[Czuwaj] Re: Morse
Jerzy
yooreck7 w wp.pl
Sob, 16 Kwi 2005, 23:22:53 CEST
Pytałeś po co się morsa uczy, to Ci odpowiadam. Co do słuszności tejże
nauki, to inna sprawa (u nas na przykład już się go nie uczy). Ale z tym też
się nie do końca zgadzam, bo może być przydatny. Co prawda w dobie komórek
etc mało, ale chyba zawsze. Wyobraź sobie, że coś się stało. Na przykład
(wymyślam tutaj) zasypało, zawaliło (np. śniegiem) jakąś wioskę w
Bieszczadach lub gdziekolwiek indziej. Jest kontakt wzrokowy z odległymi
ratownikami czy inną wioską, ale nie ma możliwości dotarcia. Jaki jest
zasięg komórek - wiadomo. Telefonu nie ma, lub był, ale kable zerwało. To
kto poradzi sobie z informacją ?? Przypadkowy harceerz, którego jakiś
nadgorliwiec nauczył kiedyś Morsa z drugim, który robił to hobbystycznie.
Wiem, sytuacja jest wyssana z palca i pewnie mało realna, ale mam nadzieję,
że choć troszkę obrazowa.
Pzdr.
__________________________________________
Baszka vel yooreck
gg: 792041
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj