Re: [Czuwaj] Wędrownicy na Zjezdzie

T.Rex trex w harcerstwo.net
Pią, 22 Kwi 2005, 00:33:58 CEST


Do mojej poprzedniej wypowiedzi chciałbym jeszcze dodać, że uczestnictwo 
wędrowników w zjeździe ma byc zwieńczeniem ich udziału w programie "Młodzi 
Wyborcy", który zakłada aktywizację wędrowników i młodej kadry 
instruktorskiej do śwadomego i odpowiedzialnego udziału w życiu ich 
środowisk harcerskich.

Przez świadomy i odpowiedzialny udział rozumiem tu posiadanie odpowiedniej 
podstawowej wiedzy o refułach organizacyjno-prawnych jakie obowiązują w ZHP, 
a co za tym idzie zrozumienie, że tylko od ich aktynej postawy zależeć 
będzie jakie oblicze przyjmie organizacja. Wiedza ta zdobywana na 
warsztatach ma oswoić ten "drugi" ZHP zbudowany na paragrafach, punktach i 
ustępach, dla przeciętnego młodego instruktora, który na samą myśl o tzw. 
przepisach dostaje drżenia rąk.

Efektem tego oswojenia ma być zrozumienie, że normy obowiązujące w ZHP są 
raczej nie wykorzystywanym narzędziem, czy tez nie egzekwowanym przywilejem, 
który pomaga funkcjonować w Związku, a nie kłodą pod nogi mająca za zadanie 
wyłączyć z gry co łabszych zawodników.Chcemy przeprowadzone wrsztaty 
wydobyły z marazmu tych młodych wyborców, którzy nie rozumi

Dlaczego wędrownicy mają wejść na Zjazd? A dlaczegóż by nie? Czy jest to 
zgromadznie na tyle tajne zgromadzenie by miało się czego obawiać? Czy 
dzieje się tam coś co uczestnicy tego spotkania chcieliby za wszelką cenę 
ukryć? Może jest coś czego delegaci i organizatorzy na tyle się wstydzą, że 
pragneliby zkazać owej grupie wejścia na zjazd? Jak sądzę nie. Tworząc 
program "Młodzi Wyborcy" bylismy przekonani, że uczestnictwo w Zjeździe 
wędrowników jako obserwatorów będzie dla nich dobrą lekcją funkcjonowania 
naszej organizacji w praktyce.

Dlaczego akurat 50? Wynika to z pragmatyki, która nakazuje by grupa 
obserwatorów była na tyle liczna by swą obecnścią nie dezorganizaować obrad 
Zjazdu. Można byłoby forsować równie dobrze i liczbę 200, jednakowoż pytanie 
o sens takiego działania pozostawiam zawieszone gdzieś pomiędzy nami 
dyskutantami do indywodualnej refleksji.

I na koniec ostatnia refleksja, dotycząca nurtującego znakomitą wiekszość 
uczestników dyskusji pytania "Dlaczego wędrownicy?" Można byłoby 
odpowiedzieć krtóko i obcesowo "bo takie jest założenie progamu skierowanego 
do wędrowników" Jednakże istotnym jest co innego. Otóż wędrownicy są tą 
grupą metodyczną i wiekową, która ma być lub właśnie przystąpiła do korpusu 
instruktorskiego, są zaczynem tej kadry, która poprowadzi nasz Związek w 
następnych latach. Dlatego też dobrze byłoby, żeby zobaczli i zrozumieli jak 
funkcjonuje ich organizacja w tej najważniejszej dla siebie chwili. Może 
wyciągną właściwe wnioski na przyszłość.

Idąc za stwierdzeniem, że "harcerstwo uczy życia", można stwierdzić, że 
rozumiejąc zasady demokracji i aktywnego uczstnictwa w życiu organizacji , 
której nauczą się w ZHP łatwiej będzie im budować społeczeństwo prawdziwie 
obywatelskie, którego jak sądzę, wszyscy oczekujemy.

Nie ma żadnego parytetu, wg którego mileiby być wyboerani uczestnicy do 
grupy obserwatorów. Jedynym kryterium jest aktywność na warsztatach programu 
albowiem chcemy by na Zjazd weszli Ci, dla których to doświadczeni będzie 
miała istotną wartość przy budowaniu swoich postaw.

Rex

Ps. Mając na uwadze skąpość powyższego wyjasnienia po resztę infomacji 
odsyłam wszystkich zainteresowanych do tórców Programu "MW" Bartka 
Myszkowskiego i Łukasza Czokajło z Wydziału Wedrowniczego.



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj