Ordynacja wyborcza - było: [Czuwaj] Wędrownicy na Zjezdzie

mistrz44 mistrz44 w poczta.onet.pl
Nie, 24 Kwi 2005, 12:10:28 CEST


Ponieważ sprawa jest niebiezpiecznie około
zjazdowa, więc pozwalam sobie wrzucić coś od
siebie.

Uważam, że obecny system wyborczy w ZHP nie jest
najlepszym, z wielu powodów.
Obawiam się też, że proponowane tu zmiany pogorszą
jeszcze sprawę.
Nie rozumiem sensu ograniczania cezurą wiekową
prawa wyborczego- bo takie
coś jest dla mnie wprowadzaniem dyskryminacji, i
to tej bardziej dojrzałej cześci związku.
Sytuacja kadrowa i tak nie jest łatwa, utrzymanie
dorosłych w harcerstwie w czynnej służbie,
nawet pomocniczej to karkołomne zadanie, a
przecież to są tak naprawdę ludzie, którzy
powinni stanowić trzon, słup, na którym można
opierac budowlę jak na osi.
To dorośli, dojrzali dorośli powinni udzielać
swojego doświadczenia, wiedzy,
umiejętności, które daje tylko doświadczenie
zdobyte w działaniu, a nie
książkowa wiedza ucznia, niezweryfikowana
działaniem. Gdyby tych doświadczonych
instruktorów po 1989 roku nie odeszło w nagły
sposób tak wielu, może nie
byłoby dziś białych plam, zachowano by continuum
organizacyjne.
Np G00rek i inni nie odkrywaliby wędrownictwa jako
nowości :),
tylko znaliby to od starszych- w działaniu, tak,
jak to było w chorągwi katowickiej,
gdzie ruch HS ewoluował per continuum. Uważam, że
nie wolno pozbawiac nawet
bardzo starej kadry- pod warunkiem jej faktycznego
zaangażowania- ani biernego,
ani czynnego prawa wyborczego.

Inną sprawą jest zachowanie właściwej
reprezentatywoności w Zjadzach pozostałych
grup członkowskich.
I tu, o ile uważam za bezdyskusyjną sprawę
uczestnictwa w zjazdach z pełnym
prawem głosu ustępujących władz i szefów PJO, to
uważam, że prawo udziału w
Zjazdach powinny mieć również podstawowe jednostki
harcerskie wg udziałów przeliczonych
parytetem ilościowym. Np dla każdych 10-15-20
członków jednostki posiadających
opłacone składki członkowskie przysługuje
dodatkowy głos na zjeździe,
który może być zrealizowany przez
instruktorów/wędrowników mających
rocznikowo minimum 16 lat.

Co to daje:
1. Opłacenie składek jednostek wg bieżących
stanów- zwłaszcza w latach zjazdowych,
czyli w sumie minimum co drugo rok :)
2. Bardziej sprawiedliwy rozdział gosó na
zjeździe- środowiska duże,
silne uzyskują proporcjonalnie większe prawo głosu
w decydowaniu o sprawach związku
3. Wciąga młodszą kadrę w sprawy związkowe,
spełnia obowiązek obywatelskiego
 i instruktorskiego wychowania.
4. Zwiększa wewnętrzną transparentność
organizacji.
5. Zmniejsza możliwość zawłaszczenia przez dorosłą
kadrę związku dla siebie-
przecież na wielu zjazdach członkowie ciał
statutowych to nawet 1/3 - 1/2 wszystkich
delegatów!

Podobne rozwiązania były w latach
osiemdziesiątych- gdzie każda drużyna
 starszoharcerska mogła delegować na zjazd hufca-
wtedy konferencje sprawozdawczo-wyborczą
jednego delegata na 10 HS. Mój pierwszy w życiu
udział w wyborach to właśnie udział w takiej
Konferencji- było to wielkie przezycie,
nobilitacja- i zarazem możliwość spojrzenia na
własny hufiec
w perspektywie szerszej niż własna jednostka.

M44





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj