[Czuwaj] Nasz wizerunek

Rafal Bednarczyk amfarm w aster.pl
Wto, 26 Kwi 2005, 11:15:50 CEST


Witam wszystkich,

Rafal Klepacz (przy okazji: Rafal, blagam wpisz jeszcze
swoje nazwisko skoro juz zmieniles identyfikacje 
z "seascout: na "Rafal" bo na tej liscie tych
Rafalow jak psow) byl uprzejmy napisac: 

> Moim zdaniem... Ciężko pracujemy na taki wizerunek jak na 
> filmie. Dużo pracy kosztuje nas, by przekonać społeczeństwo, 
> że zajmujemy się zagospodarowaniem wolnego czasu i 
> przygotowaniami się do kolejnego powstania...
no ja najwiecej wypowiedzi naliczylem w zwiazku
z pakowaniem w supermarketach. A czego to dowodzi?
Moim zdaniem przede wszystkim tego, ze zdecydowana
wiekszosc ankietowanych wlasnie tam spedza swoj wolny
czas i tam wlasnie widziala najwiecej razy harcerzy. 
Wniosek: moze by w tych supermarketach robic cos
jeszcze oprocz pakowania w torebki, albo przynajmniej
razem z pakowaniem robic tyrolke i zjazdy z wyzszych poziomow
takiej Galerii Mokotow. Mysle, ze moglibysmy sie zdziwic
wynikami. Tylko czy to nie jest aby zbyt militarne...
No bo wtedy zainteresujemy tylko samych prymitywow
i inne dresopodobne jednostki

> Jak zmienić taki wizerunek? Jak dla mnie, to harcerstwo 
> powinno otworzyć się na młodzież. Być zrozumiałym, mówić ich 
> językiem, robić to, co chce robić młodzież dzisiaj (a nie, co 
> chciała robić 80 lat temu) i pośrednio wychowywać, w zgodzie 
> z tymi wartościami, które mamy zapisane w PiPH.
tzn. co? Bo jak sie o tym co chcemy robic mowi tak, jak to
ujales powyzej, to wielu instruktorow powie: przeciez my
to wlasnie robimy

> Dbać o realizacje celów Związku i uciekać od wszystkiego, co 
> nie służy realizacji naszej misji (np. organizowanie kolonii 
> wypoczynkowych, czy stanie z puszką dla jakichś innych 
> organizacji charytatywnych).
znowu piszesz czego nie robic. A co robic Rafal, piszmy
co robic.

> Jednym słowem, postawić na wyrazistość naszych działań.
no pieknie - czyli mowic jak mlodziez, robic to co chce
robic i robi teraz mlodziez i do tego byc wyrazistymi.
No to zadanie godne wyzwania. 

> PS. Na filmie doskonale widać jak postrzegany jest nasz 
> militaryzm i jak wiele szkody przynosi on naszemu wizerunkowi...
znam takiego goscia, ktory kazde swoje publiczne wystapienie
w jednej dosc zacnej instytucji tez podobnie konczyl
powtarzanym ciagle zdaniem: a poza tym uwazam, ze Kartagine
nalezy zniszczyc.
W ktorym miejscu tych wypowiedzi byl ten militaryzm? 
Jestem przekonany, ze tym ankietowanym zdecydowanie
bardziej kojarzymy sie z pakowaniem w torbki w supermarketach
niz z Rambo. Moze te torebki warto wziac na sztandary?

pozdrawiam
R. Bednarczyk
--------------------------------------------
hm Rafal Bednarczyk
www.kpo.org.pl
www.kpo.neostrada.pl/zjazd
www.jamboree2007.zhp.org.pl 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj