[Czuwaj] WOSM, nasz wizerunek
Aleksander Senk
senk w post.pl
Wto, 1 Lut 2005, 17:05:25 CET
From: "Radek Topolski" <r_topolski w poczta.onet.pl>
> > No tak oni na przykład tylko bawią się w pracę w wioskach w Arfyce
> > północnej, w jakiś kolorowych fatałaszkach, podczas gdy my na prawdę
> > służymy Ojczyźnie pilnując zniczy na baczność w
> > Prawdziwie_Harcerskim_stroju_W_Plamy <rotfl>
> >
> A nie możemy robić jednego i drugiego ?
No wlasnie.
Nie było moim udzialem ani doznanie, ani nawet ogladanie takich wypaczeń, o
ktorych mowicie.
(no, moze raz, gdy zaprosilismy jedną druzynę na nasz obóz, ale to i tak
drobiazg przy tym, co opisałes, Radku).
Było zas stanie pod pomnikami.
I dlatego - przyznam - czuje irytację, gdy widzę, jak do jednego worka
wrzuca sie tych, ktorzy nawiązują do Sz.Sz. i po polsku rozumianego
patriotyzmu z tymi, ktorzy po prostu nie działają po harcersku, ktorzy na
problemy Związku nie widza jedynego slusznego rozwiązania - kopiowania
skautingu (a wlasciwie - jakichś tam wybranych srodowisk skautowych,
przedstawianych jako WOSM).
Dlaczego jednak na przerosty musztry rozwiazaniem jest jej likwidacja?
To strasznie czarno-biale widzenie swiata.
Przeciez to nie wina musztry, tylko nieznajomosci metody, celow, idealow
Zwiazku wrod kadry!
Kopiowanie cudzych wzorow nic nie pomoze!
Moim zdaniem takie glosy czesto wyraz przekonan poszczegolnych instruktorow,
ktorzy pod haslem uzdrawiania ZHP chcą zmienic jego zasady.
Chcą zmieniac - ok. Mają prawo probowac. Ale niech to bedzie powiedziane
wprost.
Zeby uzdrowic ZHP nie trzeba uzdrawiać przede wszystkim metodyk, metody,
systemow. To nic nie da, jezeli nadal wiekszosc bedzie stanowila kadra,
ktora lekceważy idealy, cele i metodę Związku.
Nie chcę rozwijac tego tematu.
Uwazam jednak, ze nie da sie uzdrowić harcerstwa w Polsce dbając przede
wszystkim o organizację, a nie u ruch.
pozdrawiam
olek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj