Re: Kadencyjność (było: Re: [Czuwaj] wieś a ZHP)
seascout w go2.pl
seascout w go2.pl
Wto, 8 Lut 2005, 18:02:18 CET
Pawel napisal:
>Co
> również ważne - zbliżającym się do emerytury - co ma >niebagatelne znaczenie
> w hufcach, gdzie wszyscy pracują społecznie. Tymczasem nasz komendant hufca
> za dwa lata, nie bedzie mógł kandydować z powodu jakiś "fachmanów", którzy
> tworząc te durne przepisy ""umiejo i rozumiejo" więcej.
> Ruch zostaje zastąpiony tępą biurokracją sterowaną przez wiedzących lepiej i
> walczących o złote kalesony.
Wiedzialem. To bylo pewne jak 2x2 ze będzie walka na Zjeździe o kadencyjność wladz pochodzących z wyboru. I nie dziwię się, że te kwestie są podnoszone.
Zdziwiony jednak jestem tym, ze problem wyszedl tak wcześnie (zwykle majsterkowicze przepychali tę kwestię w tzw. uchwalach wprowadzających zmiany, wtdy kiedy uwaga delegatów już nie byla tak silna jak podczas wlaściwych glosowań, a które liczyly każde liczenie kadencji od "0") oraz tym, skąd przyszedl...
Przekonany jestem, że o prawo pozostania na x kadencji będą walczyli ci, którzy z harcerstwa zrobili sobie sposób na życie, zatrudnieni w ZHP, od 10 lat na funkcji, bez innych perspektyw niż praca w ZHP. I nie będą walczyli swoimi rękami - zbyt latwo byloby ich zdemaskować, pewnie poslużą się jakimś mlodym gniewnym dla którego bóg - komendant - zstąpil z nieba i Powierzyl-Wazna-Misję, albo jakoś inaczej spróbują do tej kwestii podejść.
Mam nadzieję, że mój kolega Pawel nie zostal wykorzystany w takiej grze :(
Pozdrawiam
Seascout
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj