[Czuwaj] Re: Praca dla harcerki / instruktorki

Magdalena Potapowicz thebest84 w wp.pl
Czw, 13 Sty 2005, 18:11:07 CET


"Rany julek. A czy są przepisy mówiące, że w sklepie z kosmetykami dla
łysych mężczyzn musi pracować łysy mężczyzna?
A MOŻE WŁAŚCICIEL TAK CHCE?
I cholera wszystkim od tego powinno być WARA. Jak właściciel sklepu
chce to może zatrudnić tresowaną małpkę.
Tym bardziej że i tak tak zrobi bo (jeszcze całe szczęście) państwo
nie wtrąca się w wyniki interview za bardzo.
Więc jeśli przyjedzie do nas z Wyspy Wolin mężczyzna to go nie
przyjmiemy (choć napisalibyśmy że sprzedawcę także) bo takie mamy
widzimisię, ale on będzie zasuwał tutaj na włąsny koszt.
Rany, jak nie ja znoszę państwa nadopiekuńczego.
---
hm. Michal 'g00rek' Gorecki, H.R.
Szczep 84 WDHiGZ "Knieja"
Hufiec Warszawa Praga Północ"
 
Zatem może zacznę od tego, że żyjemy na szczęście w cywilizowanym państwie prawa, w którym mam nadzieję, że obowiązują PRAWA CZŁOWIEKA. I oi le nie wiem, jakie są prawa zwierząt, a wśród nich tresowanych małpek:) o tyle wiem, jakie są podstawowe prawa człowieka, z racji, że nim jestem, a do tego z racji swojego zawodu.
 
Zatem po pierwsze, o ile jest na gruncie prawa obojętne, czy pracodawca zatrudni tresowaną małpkę o futerku białym, czy czarnym, to jeśli posłużymy się przykładem CZŁOWIEKA nie będzie to już takie obojętne tj. ogłoszenie, iż zatrudnię człowieka o skórze białej, a nie czarnej uznamy za dyskryminujące i to wszyscy w zasadzie rozumieją, gdyż chodzi o rasę... 
Otóż natura podzieliła nas ludzi nie tylko ze względu na rasę, ale także ze względu na płeć, co nie przeszkadza w tym, że obie płci/płcie należą do grupy: ludzie.
 
I teraz muszę w tym miejscu stwierdzić, że napisałam kiedyś radośnie, że jesli nie zadacie kobietom rekrutantkom pytania: Czy są w ciązy?  -, to raczej nie złamiecie prawa, jeśli jesteście w stanie racjonalnie wytłumaczyć dlaczego to kobieta, a nie facet ma być sprzedawcą, o tyle Twoje ostatnie argumenty Górek - typu: "BO TAK" (czyżby o zgrozo taka odpowiedź nie była przypisana tylko komendantom chorągwi, ale także innym pracodawcą:)), "BO WŁAŚCICIEL tak chce" wskazują jednak na świadomą chęć złamania prawa. 
 
W ostatnich latach dokonano kilku istotnych zmian w polskim kodeksie pracy mających na celu ochronę przy zatrudnianiu przed dyskryminają  I tak od dnia 1 stycznia 2004 r. obowiązuje obecny Rozdział IIa kodeksu pracy "Równe traktowanie w zatrudnieniu" i zawarte w nim artykuły szczegółowo regulują tę kwestię. M.in.
 "§ 1. Pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.
§ 2. Równe traktowanie w zatrudnieniu oznacza niedyskryminowanie w jakikolwiek sposób, bezpośrednio lub pośrednio, z przyczyn określonych w § 1.
§ 3. Dyskryminowanie bezpośrednie istnieje wtedy, gdy pracownik z jednej lub z kilku przyczyn określonych w § 1 był, jest lub mógłby być traktowany w porównywalnej sytuacji mniej korzystnie niż inni pracownicy.
§ 4. Dyskryminowanie pośrednie istnieje wtedy, gdy na skutek pozornie neutralnego postanowienia, zastosowanego kryterium lub podjętego działania występują dysproporcje w zakresie warunków zatrudnienia na niekorzyść wszystkich lub znacznej liczby pracowników należących do grupy wyróżnionej ze względu na jedną lub kilka przyczyn określonych w § 1, jeżeli dysproporcje te nie mogą być uzasadnione innymi obiektywnymi powodami.
§ 5. Przejawem dyskryminowania w rozumieniu § 2 jest także:
 1) działanie polegające na zachęcaniu innej osoby do naruszania zasady równego traktowania w zatrudnieniu,
 2) zachowanie, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności albo poniżenie lub upokorzenie pracownika (molestowanie).
§ 6. Dyskryminowaniem ze względu na płeć jest także każde nieakceptowane zachowanie o charakterze seksualnym lub odnoszące się do płci pracownika, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności lub poniżenie albo upokorzenie pracownika; na zachowanie to mogą się składać fizyczne, werbalne lub pozawerbalne elementy (molestowanie seksualne)."
 
I rzeczywiście, jak już ktoś wcześniej w tym temacie napisał (podawał wykładnię prawnika specjalizującego się w prawie pracy): jeśli któryś męźczyzna poczułby się zdyskryminowany, iż nie przyjęto go na to stanowisko i wniesie tę sprawę do sądu pracy to do pracodawcy-oferenta, będzie należało udowodnienie (tzw. przerzucenie ciężaru dowodu) z jakich racjonalnych przyczyn na sprzedawcę nadawała się jedynie kobieta. Sądu raczej w takim wypadku nie zadowoli argumentacja: bo jest wrażliwsza, słabsza, ładniejsza - szczególnie jeśli kandydat będzie przystojny, elokwentny i na dodatek będzie posiadał wymagane wykształcenie i np. 5 dyplomów zwyzięcy w konkursach na najlepszego sprzedawcę roku. Nie zadowoli też sądu argument, że dziewczyna ma za zadanie przyciągać klientów poprzez bajerowanie (bo to niezbyt poważne jak na stosunek pracy, a nie inny:)). I  tak naprawdę (ku wielkiej przewrotności losu, gdyż to kobiety na ogół czują się dyskryminowane przy zatrudnianiu oraz wykonywaniu pracy) łatwiej jest udowdnić pracodawcy, że na jakieś stanowisko nadaje się tylko mężczyzna, ponieważ np. musi codziennie dźwigać kartony, które ważą kilkadziesiąt kilogramów itp.

Otóż obowiązuje w naszym kraju obecnie Dyrektywa 2000/78/WE Rady UE w sprawie ustanowienia ogólnych ram równego traktowania przy zatrudnieniu i wykonywaniu zawodu. (Posiadam jej polską wersję językową jedynie w publikacji książkowej z konferencji naukowej o zwalczaniu dyskryminacji).
Przede wszystkim jednak 19 stycznia 1993 r. weszła w życie w stosunku do Polski Konwecnja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzona w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r. Jest jeszcze szereg innych konwencji, umów międzynarodowych, które dotyczą praw człowieka i mają w Polsce jeśli chodzi o obowiązywanie pierwszeństwo przed ustawą, gdyż zostały ratyfikowane w drodze ustawy (patrz: art. 91 Konstytucji RP), czyli mają pierwszeństwo także przed kodeksem pracy, który i tak w chwili obecnej w spoób wydawałoby się wystarczający reguluje kwestie ochrony przed dyskryminacją przy zatrudnianiu i wykonywaniu zawodu.
 
Najważniejsze jest jednak to, aby zrozumieć, że PRAWA CZŁOWIEKA, w tym prawo do poszanowania godności przypisane są każdemu człowiekowi bez względu na jego status i zasługi... 
Dlatego własnie chociażby pracodawca np. charował wczesniej pół życia i w efekcie otworzył swoją firmę, czy sklep to nie uzyskuje przez to prawa (przynajmniej w naszym kraju i większości cywilizowanych państw świata) do decydowania o tym, że u niego pracować będzie, jako sprzedawca ktoś o takim kolorze skóry lub innym, takiej rasie, wyznaniu, poglądach lub płci czy innej. I czy to się temu WIELKIEMU WŁAŚCICIELOWI podoba, czy nie musi tego przestrzegać, ponieważ nie ma on prawa do występowania w roli "decydenta" w kwestiach tak podstawowych, jak te, które mogłyby naruszyć godność człowieka przypisaną każdemu przez sam fakt przyjścia na ten świat (nawet pedofilowi - tak naprawdę sprawcy czynu molestowania seksualnego, ponieważ sam fakt bycia pedofilem, a nie popełnienia czynu z art. 200 kk jeszcze również nie jest przestepstwem; czy wielokrotnemu mordercy), chyba, że w prawie przewidziany jest przypadek jakiegoś wykluczenia np. wymóg niekaralności, aby można było wykonywać konkretny zawód.
 
A jeśli ktoś się z takimi regulacjami prawnymi nie zgadza, to śmiem twierdzić, że za pół roku wywiesi ogłoszenie: "W TYM SKLEPIE MOGĄ KUPOWAĆ TYLKO DZIEWCZYNKI I KOBIETY" (a może i nie, bo to już może mu ograniczyć przypływ kasy). 
I w ten oto sposób biedny facet nie kupi swojej kobiecie seksownej harcerskiej bielizny na prezent, albo samemu sobie, choć lubi nosić stringi z lilijką (i jak narazie to również - na szczęście - nie jest zabronione:))
 
Pozdrawiam,
hm. Magdalena Potapowicz 
Przewodnicząca KI przy Szczepie 84 WDHiGZ "Knieja"
Hufiec ZHP Warszawa Praga - Północ



----------------------------------------------------
Hipnotyczny thriller o mocy skrywanych pragnień i potędze
seksualnych fantazji - "Tajemnica Aleksandry" na DVD i wideo.
http://klik.wp.pl/?adr=http%3A%2F%2Ffilm.wp.pl%2Fp%2Ffilm.html%3Fid%3D24447&sid=297





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj