[Czuwaj] Praca dla harcerki / instruktorki

Magdalena Potapowicz magdalena.potapowicz w brpd.gov.pl
Czw, 13 Sty 2005, 17:56:19 CET


"Rany julek. A czy są przepisy mówiące, że w sklepie z kosmetykami dla
łysych mężczyzn musi pracować łysy mężczyzna?
A MOŻE WŁAŚCICIEL TAK CHCE?
I cholera wszystkim od tego powinno być WARA. Jak właściciel sklepu
chce to może zatrudnić tresowaną małpkę.
Tym bardziej że i tak tak zrobi bo (jeszcze całe szczęście) państwo
nie wtrąca się w wyniki interview za bardzo.
Więc jeśli przyjedzie do nas z Wyspy Wolin mężczyzna to go nie
przyjmiemy (choć napisalibyśmy że sprzedawcę także) bo takie mamy
widzimisię, ale on będzie zasuwał tutaj na włąsny koszt.
Rany, jak nie ja znoszę państwa nadopiekuńczego.
---
hm. Michal 'g00rek' Gorecki, H.R.
Szczep 84 WDHiGZ "Knieja"
Hufiec Warszawa Praga Północ"

Zatem może zacznę od tego, że żyjemy na szczęście w cywilizowanym państwie
prawa, w którym mam nadzieję, że obowiązują PRAWA CZŁOWIEKA. I oi le nie
wiem, jakie są prawa zwierząt, a wśród nich tresowanych małpek:) o tyle
wiem, jakie są podstawowe prawa człowieka, z racji, że nim jestem, a do tego
z racji swojego zawodu.

Zatem po pierwsze, o ile jest na gruncie prawa obojętne, czy pracodawca
zatrudni tresowaną małpkę o futerku białym, czy czarnym, to jeśli posłużymy
się przykładem CZŁOWIEKA nie będzie to już takie obojętne tj. ogłoszenie, iż
zatrudnię człowieka o skórze białej, a nie czarnej uznamy za dyskryminujące
i to wszyscy w zasadzie rozumieją, gdyż chodzi o rasę...
Otóż natura podzieliła nas ludzi nie tylko ze względu na rasę, ale także ze
względu na płeć, co nie przeszkadza w tym, że obie płci/płcie należą do
grupy: ludzie.

I teraz muszę w tym miejscu stwierdzić, że napisałam kiedyś radośnie, że
jesli nie zadacie kobietom rekrutantkom pytania: Czy są w ciązy?  -, to
raczej nie złamiecie prawa, jeśli jesteście w stanie racjonalnie wytłumaczyć
dlaczego to kobieta, a nie facet ma być sprzedawcą, o tyle Twoje ostatnie
argumenty Górek - typu: "BO TAK" (czyżby o zgrozo taka odpowiedź nie była
przypisana tylko komendantom chorągwi, ale także innym pracodawcą:)), "BO
WŁAŚCICIEL tak chce" wskazują jednak na świadomą chęć złamania prawa.

W ostatnich latach dokonano kilku istotnych zmian w polskim kodeksie pracy
mających na celu ochronę przy zatrudnianiu przed dyskryminają  I tak od dnia
1 stycznia 2004 r. obowiązuje obecny Rozdział IIa kodeksu pracy "Równe
traktowanie w zatrudnieniu" i zawarte w nim artykuły szczegółowo regulują tę
kwestię. M.in.
 "§ 1. Pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i
rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu
do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez
względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość,
przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne,
wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas
określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu
pracy.
§ 2. Równe traktowanie w zatrudnieniu oznacza niedyskryminowanie w
jakikolwiek sposób, bezpośrednio lub pośrednio, z przyczyn określonych w §
1.
§ 3. Dyskryminowanie bezpośrednie istnieje wtedy, gdy pracownik z jednej lub
z kilku przyczyn określonych w § 1 był, jest lub mógłby być traktowany w
porównywalnej sytuacji mniej korzystnie niż inni pracownicy.
§ 4. Dyskryminowanie pośrednie istnieje wtedy, gdy na skutek pozornie
neutralnego postanowienia, zastosowanego kryterium lub podjętego działania
występują dysproporcje w zakresie warunków zatrudnienia na niekorzyść
wszystkich lub znacznej liczby pracowników należących do grupy wyróżnionej
ze względu na jedną lub kilka przyczyn określonych w § 1, jeżeli
dysproporcje te nie mogą być uzasadnione innymi obiektywnymi powodami.
§ 5. Przejawem dyskryminowania w rozumieniu § 2 jest także:
 1) działanie polegające na zachęcaniu innej osoby do naruszania zasady
równego traktowania w zatrudnieniu,
 2) zachowanie, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności albo
poniżenie lub upokorzenie pracownika (molestowanie).
§ 6. Dyskryminowaniem ze względu na płeć jest także każde nieakceptowane
zachowanie o charakterze seksualnym lub odnoszące się do płci pracownika,
którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności lub poniżenie albo
upokorzenie pracownika; na zachowanie to mogą się składać fizyczne, werbalne
lub pozawerbalne elementy (molestowanie seksualne)."

I rzeczywiście, jak już ktoś wcześniej w tym temacie napisał (podawał
wykładnię prawnika specjalizującego się w prawie pracy): jeśli któryś
męźczyzna poczułby się zdyskryminowany, iż nie przyjęto go na to stanowisko
i wniesie tę sprawę do sądu pracy to do pracodawcy-oferenta, będzie należało
udowodnienie (tzw. przerzucenie ciężaru dowodu) z jakich racjonalnych
przyczyn na sprzedawcę nadawała się jedynie kobieta. Sądu raczej w takim
wypadku nie zadowoli argumentacja: bo jest wrażliwsza, słabsza, ładniejsza -
szczególnie jeśli kandydat będzie przystojny, elokwentny i na dodatek będzie
posiadał wymagane wykształcenie i np. 5 dyplomów zwyzięcy w konkursach na
najlepszego sprzedawcę roku. Nie zadowoli też sądu argument, że dziewczyna
ma za zadanie przyciągać klientów poprzez bajerowanie (bo to niezbyt poważne
jak na stosunek pracy, a nie inny:)). I  tak naprawdę (ku wielkiej
przewrotności losu, gdyż to kobiety na ogół czują się dyskryminowane przy
zatrudnianiu oraz wykonywaniu pracy) łatwiej jest udowdnić pracodawcy, że na
jakieś stanowisko nadaje się tylko mężczyzna, ponieważ np. musi codziennie
dźwigać kartony, które ważą kilkadziesiąt kilogramów itp.

Otóż obowiązuje w naszym kraju obecnie Dyrektywa 2000/78/WE Rady UE w
sprawie ustanowienia ogólnych ram równego traktowania przy zatrudnieniu i
wykonywaniu zawodu. (Posiadam jej polską wersję językową jedynie w
publikacji książkowej z konferencji naukowej o zwalczaniu dyskryminacji).
Przede wszystkim jednak 19 stycznia 1993 r. weszła w życie w stosunku do
Polski Konwecnja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności,
sporządzona w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r. Jest jeszcze szereg innych
konwencji, umów międzynarodowych, które dotyczą praw człowieka i mają w
Polsce jeśli chodzi o obowiązywanie pierwszeństwo przed ustawą, gdyż zostały
ratyfikowane w drodze ustawy (patrz: art. 91 Konstytucji RP), czyli mają
pierwszeństwo także przed kodeksem pracy, który i tak w chwili obecnej w
spoób wydawałoby się wystarczający reguluje kwestie ochrony przed
dyskryminacją przy zatrudnianiu i wykonywaniu zawodu.

Najważniejsze jest jednak to, aby zrozumieć, że PRAWA CZŁOWIEKA, w tym prawo
do poszanowania godności przypisane są każdemu człowiekowi bez względu na
jego status i zasługi...
Dlatego własnie chociażby pracodawca np. charował wczesniej pół życia i w
efekcie otworzył swoją firmę, czy sklep to nie uzyskuje przez to prawa
(przynajmniej w naszym kraju i większości cywilizowanych państw świata) do
decydowania o tym, że u niego pracować będzie, jako sprzedawca ktoś o takim
kolorze skóry lub innym, takiej rasie, wyznaniu, poglądach lub płci czy
innej. I czy to się temu WIELKIEMU WŁAŚCICIELOWI podoba, czy nie musi tego
przestrzegać, ponieważ nie ma on prawa do występowania w roli "decydenta" w
kwestiach tak podstawowych, jak te, które mogłyby naruszyć godność człowieka
przypisaną każdemu przez sam fakt przyjścia na ten świat (nawet pedofilowi -
tak naprawdę sprawcy czynu molestowania seksualnego, ponieważ sam fakt bycia
pedofilem, a nie popełnienia czynu z art. 200 kk jeszcze również nie jest
przestepstwem; czy wielokrotnemu mordercy), chyba, że w prawie przewidziany
jest przypadek jakiegoś wykluczenia np. wymóg niekaralności, aby można było
wykonywać konkretny zawód.

A jeśli ktoś się z takimi regulacjami prawnymi nie zgadza, to śmiem
twierdzić, że za pół roku wywiesi ogłoszenie: "W TYM SKLEPIE MOGĄ KUPOWAĆ
TYLKO DZIEWCZYNKI I KOBIETY" (a może i nie, bo to już może mu ograniczyć
przypływ kasy).
I w ten oto sposób biedny facet nie kupi swojej kobiecie seksownej
harcerskiej bielizny na prezent, albo samemu sobie, choć lubi nosić stringi
z lilijką (i jak narazie to również - na szczęście - nie jest zabronione:))

Pozdrawiam,
hm. Magdalena Potapowicz
Przewodnicząca KI przy Szczepie 84 WDHiGZ "Knieja"
Hufiec ZHP Warszawa Praga - Północ




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj