ODP: [Czuwaj] Biwaki - pytanie i prośba...

Dominik Jan Domin djdomin w poczta.onet.pl
Pią, 14 Sty 2005, 15:28:20 CET


> -----Wiadomość oryginalna-----
> Od: czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net 
> [mailto:czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net] W imieniu grzegorz
> Wysłano: Friday, January 14, 2005 15:13
> Do: 'Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy.'
> Temat: RE: [Czuwaj] Biwaki - pytanie i prośba...

> [goja73] cóż jest takiego złego w konieczności zgłaszania biwaków?
> w razie problemów rodzice informacji szukają najczęściej w hufcu, 
> bo szkoła nieczynna, a drużynowy tez na biwaku, a jak w hufcu 
> nic nie wiedzą
> o biwaku, to się biedny rodzic denerwuje (a mnie na tym nigdy 
> na tym nie
> zależało, bo to mój sojusznik), dodatkowo z karta biwaku 
> trafia do hufca
> lista uczestników, więc i z ubezpieczeniem nie ma problemu...

1. U mnie nie dzwonia do hufca, bo zamknięty w piatki wieczorem, soboty i
niedziele. Dzwonia do mnie na komórke - dbam o to, aby każdy rodzić miał mój
telefon.

2. Jaki problem z ubezpieczeniem? Hufiec wam ubezpiecza biwaki? Za darmo?

3. Co jest złego? Ano chocby to, że musze wypełniac zestaw dodatkowych
papierów, jeżdzić po potwierdzenie do miejsca które chce nas przyjąć
(http://www.torun.zhp.pl/download/organizacja%20biwaku/karta%20zgloszenia%20
biwaku.doc) itp. Po co mam miec dodatkową robotę? 

Dominik Jan Domin





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj