[Czuwaj] WOSM, nasz wizerunek

g00rek g00rek w wp.pl
Wto, 18 Sty 2005, 09:56:15 CET


Generalnie moja wypowiedź a propos cytatu z BP pozostała bez echa. Tak
na prawdę zamierzałęm ją napisać właśnie z nieco innym tematem i
wydzwiękiem. Więc napiszę.

Trzymam w ręku podręcznik WOSM dla organizacji-członków, podręcznik o
wizerunku organizacji.

I jest sobie tam taki mini rozdzialik:

"Pamiętając Założyciela

Kiedy analizujemy nasz program, musimy rozumieć, co zostawiliśmy a co
zapomnieliśmy z myśli Baden Powella. Weźmy konkretny przykład

[tu karykatura BP przedstawiająca różnicę pomiędzy skautem a
żołnierzem: wyprężony żołnierz w galowym mundurze i schylony BP w
kapeluszu i chuście wypatrujący w dal]

Kiedy skauting jest "karykaturowany jako paramilitarna organizacja,
należy sobie przypomnieć, że Baden Powell jasno napisał:

>>Wojskowy dryl, porządek i styl to dokładnie przeciwieństwo tego co
chcemy osiągnąć w naszym Ruchu<<

Niestety niektóre organizacje nadal wdrażają tę paramilitarną
karykaturę skautingu, która była uważana przez Założyciela za
przeciwieństwo Skautingu"


***


Tyle podręcznik. Jesteśmy czlonkami WOSM. Od dawna wiadomo, że nasz
"image" przystaje bardzo do tej wizji, przedstawianej jako karykatura
skautingu. Ja mam ciągle nadzieję, że odsetek ludzi myślących
podobnie jak ja wzrośnie w organizacji na tyle, że wreszcie
przestaniemy na tą sprawę przymykać oczy.

BP korzystał z doświadczeń wojskowych, ale skaut był odpowiednikiem
ZWIADOWCY, który przecież tak na prawdę z liniowym żołnierzem miał
mało wspólnego. U nas chyba chołubimy wizerunek trepa, tam z tyłu, a
nie zwiadowcy - skauta.

No cóż, ale moje podejście moim podejściem. BP tez można mieć gdzieś,
w końcu nie dla wszystkich musi być autorytetem(???)
Ale jesteśmy w strukturach międzynarodowych.
Mamy wyjście - nie być w WOSMie, jest wiele organizacji poza WOSMEM,
których skauting różni się bardzo od tego który miał na myśli
Założyciel. Ale skoro w nim jesteśmy, to CO?

Śmieszą mnie trochę dowcipy z biura WOSMu na wyjazdach
międzynarodowych o tym jak "Polacy zdobyli Kandersteg" (budzą się
skauci w ośrodku i myślą, że wojsko zaatakowało bazę, a to tylko
polsky skauci przyjechali HAHAHAHAHA), czy o tym, że Polacy są zawsze
czujni, bo chodzą z nożami, ale w głębi duszy wcale mi do śmiechu nie
jest.

Wiem, temat był wałkowany niejednokrotnie. Ale ten fragment z
podręcznika WOSM jakoś ponownie go we mnie obudził.

---
hm. Michal 'g00rek' Gorecki, H.R.
Szczep 84 WDHiGZ "Knieja"
Hufiec Warszawa Praga Północ


"Nie ma sensu stać w miejscu. Trzeba wybrać - postęp, 
albo stanie w miescu. Idźmy naprzód - z uśmiechem na ustach!"
Robert Baden-Powell "Aids to Scoutmastership"





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj