Re: [Czuwaj] List otwarty ZHR w sprawie programu "Warto rozmawiać"

phm. Jossarian jossarian w harcerstwo.net
Śro, 26 Sty 2005, 09:31:00 CET


Ojej! Zdaje się, że list w sprawie bojkotu programu telewizyjnego to totalna
bzdura (nie znałem go wcześniej), ale poniższy tekst to nie tylko bzdura,
ale jest po prostu... trudno znaleźć słowa, aż wstyd, że coś takiego pisze
organizacja harcerska wpisując się w dyskusje polityków o polityczności
telewizji. Niestety absolutna bezkrytyczność listu wskazywać może na bliskie
powiązania podpisującego go z twórcami bronionego. Ocena innych pozycji
repertuaru telewizji... no cóż nie można w jednym tekście zabraniać innym
oceny i oceniać samemu. Przepraszam, oczywiście, że można, tak właśnie cały
czas robią politycy.
Własną ocenę programu pana Pospieszlaskiego pozostawiam sobie, żeby nie
wpisywać się w spiralę subiektywnych ocen.

phm. Arkadiusz "Zubek" Bojarun
Harcerz jest zawsze z Pogodna

> ZHR przeciwny bojkotowi przez środowiska lewicowe programu "Warto
> rozmawiać" Jana Pospieszalskiego w TVP2.
>
> Warszawa, 25 stycznia 2005 roku
>
> List otwarty w sprawie programu
> „WARTO ROZMAWIAĆ” (TVP 2)
(...)
> Wystosowanie listu z apelem o bojkot audycji telewizji publicznej przez
> osobę reprezentującą rząd uznać należy za skandaliczne. Z treści listu
> wynika, że Telewizja Polska za prezesury Roberta Kwiatkowskiego
> gwarantowała bezstronność, zapewniała uczciwe, rzetelne prowadzenie
> dyskursu publicznego oraz była wzorem pluralizmu opinii i stanowisk
> prezentowanych w mediach. W przeciwieństwie do telewizji kierowanej
> przez prezesa Jana Dworaka, pełniła właściwie rozumianą służbę
> publiczną. Odnieść można też wrażenie, iż zdaniem autorów listu
> sztandarowym przykładem zaniku standardów stworzonych przez prezesa
> Roberta Kwiatkowskiego jest właśnie program „Warto rozmawiać”. Otóż
> program „Warto rozmawiać” rzeczywiście stał się zaprzeczeniem praktyk
> dotychczas obecnych w TVP. W tym sensie jest programem nowatorskim,
> jednym z niewielu, który w świecie wszechogarniającej komercji
> gwarantuje rzetelną debatę na temat najważniejszych problemów życia
> publicznego w Polsce. Stawia odważne pytania i próbuje znaleźć na nie
> odpowiedź. Wypełnia prawdziwą misję publiczną dając głos i pozwalając
> zaistnieć środowiskom skazanym na niebyt przez telewizję Roberta
> Kwiatkowskiego, takim chociażby jak: tradycyjne harcerstwo, odważne
> środowiska katolickie, stowarzyszenia obrony życia i promocji rodziny,
> wybitnym historykom i publicystom młodego i nie tylko młodego pokolenia;
> dla których nie było miejsca w ramówce TVP przez ostatnie lata. Program
> „Warto rozmawiać” staje w poprzek wszelkim ideologiom, zawsze
> dopuszczając do głosu różne strony i unikając dyskusji o charakterze
> czysto politycznym. To prawda, że prowadzący ma własne poglądy, jeżeli
> poglądami nazwać można wspieranie rodziny, związków małżeńskich, ocenę
> najnowszej historii Polski, etc. Taka praktyka prowadzenia programu
> wpisuje się doskonale w ramy Konstytucji RP, także stającej w obronie
> tradycyjnej rodziny i instytucji małżeństwa. Czy zatem brak poglądów
> jest dla publicysty wymaganiem niezbędnym, a ich posiadanie
dyskwalifikuje?
>
> Apel o bojkot „Warto rozmawiać”, to dowód hipokryzji na co są konkretne
> dowody. Opinia publiczna nie słyszała głosów protestu środowiska pod nim
> podpisanego, kiedy emitowany był obrażający uczucia wielu Polaków i
> często wulgarny „Kabaret Olgi Lipińskiej”, z premedytacją nieprawdziwy
> „Dramat w Trzech Aktach”, pokazywanie adresów stron dla homoseksualistów
> w programie dla dzieci, czy promocję rozwiązłego życia bez zobowiązań w
> audycji „Rower Błażeja”. Nie podnosiły się też głosy krytyki dzisiejszej
> wicepremier, kiedy w TVP zwalniano niezależnych dziennikarzy i odsuwano
> programy ambitne, by zastąpić je podrzędnymi produkcjami dla tzw.
> masowego widza.
>
> Jednak apel o bojkot nie oznacza tylko hipokryzji jej autorów. Jest dużo
> groźniejszy. Podpisanie go przez przedstawiciela rządu jest praktyką
> podważającą zasady demokracji i ładu społecznego. Obowiązkiem Telewizji
> Publicznej jest prezentowanie pluralizmu opinii i prowadzenie szerokiej
> debaty publicznej. Postulat bojkotu jednego z programów wystosowany
> przez wicepremier Izabelę Jarugę-Nowacką wpisuje się w metody
> totalitarne i zaprzecza misji, jaką wypełniać powinni funkcjonariusze
> publiczni.
>
>
>
> /-/ hm. Marek Różycki
> Wiceprzewodniczący ZHR
>
>
> /-/ phm. Konrad Ciesiołkiewicz
> Kierownik Wydziału Komunikacji
> Społecznej ZHR





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj