Re: [Czuwaj] Po zbiórce wyborczej...

[13 Wolominska Druzyna Harcerska]

----- Original Message -----
From: <togro w togro.pl>
> Uklad, ukladem, ale dawno nie widzialem tak podzielonego hufca, którego
> jestes czlonkiem, a który wystawia przeciwko sobie kandydatów, którzy
> podczas zbiórki zaczynaja wyciagac sprawy osobiste przeciwko sobie.

Tomku... Nie hufiec wystawia, tylko instruktorzy zglaszaja kandydatów to
raz. Dwa napisz prosze w którym miejscu ja zadalem komus pytanie nie
zwiazane z kwestiami zjazdowymi... Bo jakos nie moge sobie przypomniec.

> Jesli byl uklad, to dlaczego Wasz hufiec sie w nim nie znalazl? Czy nikt
nie
> chcial ukladac sie z Waszym hufcem?

Cóz... nie wiem, moze i nikt nie chcial... Nie znane mi sa tego przyczyny.
Ale nie bedac zobligowany ukladem przynajmniej mam czyste sumienie po
glosowaniu...


> A moze nalezy jednak przyjac do wiadomosci, ze byli lepi od Ciebie
> kandydaci? Ze Twoja prezentacja byla przeciagnieta i rozmydlona do granic
> mozliwosci. Ze nie powiedziales zadnego konkretu?

Tomku, alez oczywiscie, popelnilem wiele bledów...
Dziwi mnie ta zajadlosc niektórych obecnych na zbiórce z jaka trywializowali
i sprowadzali moje slowa do absurdu... Byc moze tak wlasnie sie przejawia
troska o przyszlosc ZHP, ale jezeli tak, to rzeczywiscie ja chyba mam
zdecydowanie za male doswiadczenie...

Wskaz prosze kto z kandydatów powiedzial cokolwiek konkretnego w takim
razie... Kto przedstawil jakikolwiek spójny poglad dotyczacy problemów
zwiazku podczas prezentacji?


> Wybory byly tajne i kazdy glosowal tak jak chcial,
> nikt nikomu w karty do glosowania nie zagladal...

Glosowanie bylo tajne dzieki sprzeciwowi grupy instruktorów wobec Waszego
zdaje sie wniosku o jawnosc...
A mówienie, ze nikt nikomu w karty nie zagladal to juz naprawde jest cos
dziwnego.
Mimo wszystko oczywiscie jest to demokratyczny werdykt, który z pokora
przyjmuje, co nie znaczy, ze z decyzjami zbiórki, a zwlaszcza z jej
przebiegiem sie zgadzam.

> Zadem uklad by nie pomógl, gdybys porwal wszystkich swoimi pomyslami i
> sposobem ich prezentacji.

Cóz... Chyba na to byla znikoma szansa. Okazalo sie, ze uklad jest
mocniejszy niz myslalem, a ponadto moja prezentacja wzbudzila raczej
smiechy... Mimo wszystko dziwie sie, ale moze to znów wynik mojego malego
doswiadczenia i mlodego wieku... Chyba za rada druha Komendanta wróce na
funkcje zastepowego... ;-)))


Pzdr,
Maciek Syska