[Czuwaj] Krzesełka i cos jeszcze BYŁO: O mundurze galowym jeszcze

[Dominik Jan Domin]

----- Original Message ----- 
From: "Michał Górecki" <g00rek w wp.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Tuesday, 29 November 2005 16:42
Subject: Re: [Czuwaj] O mundurze galowym jeszcze


> Pamiętam gdy kiedyś przyszła do nas pani nauczycielka w garsonce. Nie 
> mogła usiąść w kręgu, bo jak - to usiadła na krzesełku.
> Pomyślałem wtedy "ale fajnie, nasz druh tez jest >>stary<<, ale on jest 
> normalnie ubrany i siedzi z nami na ziemi".

Fajnie - mieliście taka harcówkę, że tak mozna było. My siedzimy na 
skrzyniach, a na podłodze... leżą deski i jest zimno (ach, ten oryginalny 
toruński gotyk).

A pewnego razu na wizycie u innego środowiska rozsiedlismy sie na pieńkach 
(weszliśmy pierwsi), a potem patrzac na innych dochodzących gości ze 
zdziwienie oglądalismy, że siadają na ziemi... a kupa pieńków stała wolna.

> Powtórzę jeszcze raz - ostro. Nie ma według mnie miejsca w naszej 
> organizacji na ludzi którzy nie czują harcerskiego ducha. A osoba, która 
> nie włoży normalnego munduru harcerskiego ducha już chyba nie czuje.

Czyli w którym roku życie instruktor MUSI iść na zieloną trawkę?? Bo mi 
osobiście robi się niedobrze, gdy widze starych, szerokich, dorosłych 
facetów albo dziadków w krótkich portkach i w całej reszcie śmiesznego 
ubranka.

Ale pewnie nie czuję harcerskiego ducha. Chyba, że ten nowy mundur jest tak 
cudowny, że i mój znajomy członek RN, rocznik coś koło 1923, bedzie wyglądał 
w nim jak człowiek, a nie jak "idiota przebrany za dziecko". A chętnie go 
bym przyjął na zbiórkę na gawędę, bo "gada ciekawie", i posadził na 
krzesełku.

DJD