Re: [Czuwaj] O mundurze galowym jeszcze (długie, bom zadziwiona)

[Dominik Jan Domin]

----- Original Message ----- 
From: "marta drozd" <ksantypa3 w poczta.onet.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Wednesday, 30 November 2005 15:25
Subject: Re: [Czuwaj] O mundurze galowym jeszcze (długie, bom zadziwiona)


>
> ----- Original Message -----
> From: "Dominik Jan Domin" <djdomin w biol.uni.torun.pl>
> To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
> Sent: Wednesday, November 30, 2005 10:27 AM
> Subject: Re: [Czuwaj] O mundurze galowym jeszcze (długie, bom zadziwiona)
>
>> Rozumiem - choroba, wiek czy pare innych spraw. Ale jak mlodemu zdrowemu
>> facetowi brzuch sie nie mieści w koszuli, to czy to jest INSTRUKTOR??
>>
>> Ach, przepraszam, zapomniałem, że "ściezkami zdrowia" to był tylko 
>> program
>> na kilka lat i już w ZHP nie obowiązuje...

Instruktor, który idzie na gimastyke razem z harcerzami i ćwiczy z nimi.
Druhna, która razem ze swoimi druhenkami codziennie na obozie ma gimnastyke
poranną, i to ciut bardziej rozbudowaną niż "otwieramy prawe oczko,
otwieramy lewe oczko, do namiotów". I już. Nie wystarczy?

A popatrzmy, ile rzeczywiście u nas jest "efektów siedzącego trybu życia",
bez sladów gimnastyki. Nie piszę, że wszyscy. Ale wystepują sytuacje, że
druzyna nigdzie nie idzie, bo instruktor się zmęczy gdy przejdzie pare km
bez samochodu... i to jest to, o czym piszę.

Brak ruchu doprowadzający aż do chorobliwych sytuacji, które widać i które
aż wystają gdzieniegdzie z munduru.

To powyżej to z posta na ten temat, który już sie ukazał na [czuwaju]. Czy 
to bardziej wyjaśnie moje intencje??

DJD