[Czuwaj] Juz nie o mundurze galowym

Dominik Jan Domin djdomin w biol.uni.torun.pl
Śro, 30 Lis 2005, 16:55:55 CET


----- Original Message ----- 
From: "Aleksander Senk" <senk w post.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Wednesday, 30 November 2005 16:44
Subject: [Czuwaj] Juz nie o mundurze galowym


> Ja mysle, ze Dominikowi wcale o to nie chodzi...

Olek! Po przeczytaniu tego, co napisałeś poniżej, powraca ma wiara w 
instruktorów ZHP. Dzięki.

> Mysle tez ze powinnismy czesciej mowic, ze harcerstwo jest dla tych, 
> ktorym odpowiadaja jego idealy, dla tych, ktorzy ufaja ich madrosci i chca 
> wg nich zyc, a nie przebierac co wygodniejsze, dla tych, co chca sie wg 
> nich doskonalic, a gdy wstepuja na sciezke instruktorska to ich zadaniem 
> jest rozbudzanie u innych tego pragnienia zycia idea, poprzez sluzenie 
> wlasnym przykladem.
>
> Mysle zas, ze rzadziej powinnismy mowic, ze ZHP to organizacja pozytku 
> publicznego, ktora ma wielkie spoleczne cele, a my jestesmy jedna ze sluzb 
> mundurowych dzialajacych na rzecz Chwały Naszego Narodu.
>
> Gdyby sie wlasnie tak dzialo, to wiele obaw takich jak Twoje, Marto, wiele 
> pytan o wytyczne, standardy, o "zasady weryfikacji" nie mialo by racji 
> bytu, a moze nawet nikt nie wpadlby na to, zeby takowe regulacje tworzyc.
>
> To wszystko by sie czulo i wszyscy by czuli czemu tu są i jakie zachowanie 
> nadaje im miano "harcerza" czy "instruktora", a jakie je odbiera.
> A tak, gdy organizacja staje przed ruchem, gdy organizacja zaczyna 
> realizowac wlasne wizje, traktujac idee tylko jako narzedzie, gdy cele 
> ruchu przestaja byc nie tylko oczywiste, ale nawet i znane, to zawsze beda 
> pojawiali sie tacy, ktorzy beda chcieli standaryzowac i ustalac wytyczne, 
> wierzac ze to dobra droga do uzdrowienia sytuacji.
> Ale poniewaz pewnych rzeczy nie da sie zmierzyc bezposrednio, to trzeba 
> ustalac wskazniki. Co jest faktycznie czesto niesprawiedliwe, plytkie albo 
> budzace watpliwosci...
> Ale znowu brak wskaznikow, przy nieznajomosci/niezrozumieniu celow i zasad 
> to prosta droga do chaosu... Niezly dylemat, co?
>
> Moze tez w tym ma źródło Twoja obawa, ze Dominik - "nie chcac gadac po 
> proznicy" jak by powiedzialo wiele osob - zaraz zacznie ustalac wskazniki 
> odpowiedniej postawy instruktora wobec rozwoju fizycznego? :-)
> Nie boj sie tego. Na tyle, na ile go znam, nie ma takiego pomyslu :)

Nie ma, nie ma. Nie tylko, że nie ma takiego pomysłu, ale na dodatek 
zacząłby ostro jechać na [czuwaju] choćby po każdym takim pomyśle.

> A tak na marginesie:
> Gdyby ktos zaproponowal skuteczne i realne rozwiazanie obecnego pata w 
> ZHP, czyli powiedzial co zrobic, zeby znowu uznawane i realizowane zaczely 
> byc idealy ruchu, a nie interesy organizacji, ale bez standaryzowania oraz 
> bez rozwalania oraniazacji, to ow ktos - jestem o tym przekonany - 
> zasluzylby nie tylko, na bycie Naczelnikiem, ale i na jakiegos Nobla :)
>
>
> Wiem, ze to tak troche poza tematem... ale tak mnie naszlo zeby przed 
> zjazdem podzielic sie kilkoma ogolnym wrazenami...
>
> pozdrawiam

również

> olek

Dominik Jan Domin



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj