[Czuwaj] Garb czy nie ?
Aleksander Senk
senk w post.pl
Śro, 12 Paź 2005, 22:57:49 CEST
From: "Bartek Szumski" <szumyk w poczta.onet.pl>
> Nikt nie lekceważy ich odczuć. Tylko że dla większości instruktorów to
jest
> historia, to conajmniej 15 lat , a w życiu organizacji harcerskiej to całe
> pokolenia.
I jaki z tego plynie wniosek?
> Tylko że ja w 1980 roku miałem 7 lat, a naczelnik obecny 16 lat ...
> Więc czy to nie będzie sztuczne ??
[ciach]
> No właśnie tylko czy to żal do tamtych "ludzi" czy do ZHP ??
> I co mają z tym wspólnego obecne władze tego hufca ?
Zastanawiam sie, w takim razie, czy sztuczne nie bylo, gdy Papiez
przepraszał za grzechy Kościoła Katolickiego sprzed 100, 200, 400 i 1000
lat... Czy wiesz, ze nikogo z nas nie bylo wtedy na swiecie?
Zastanawiam sie w takim razie, dlaczego chcemy od Rosji przeproszenia za
Katyń. Przeciez wiekszosci Rosjan (i Polakow takze) nie bylo wtedy na
swiecie.. Przeciez to historia i co obecne wladze naszych panstw maja z tym
wspolnego?
Wiesz... mysle, ze sa trzy aspekty.
Jeden, to stosunek do wlasnej historii. Jezeli to ZHP to ciaglosc, jezeli to
"my" zorganizowalismy zlot w Spale i "nasi chlopcy" odbijali Rudego pod
Arsenalem, to takze "my" wyrzucalismy z ZHP instruktorow, ktorzy nie
chcieli przemieniac harcerstwa w przypudowke PZPR. Nie da sie wybierac z
naszej historii tylko tych lepszych stron. Uznanie, ze to historia i nas nie
dotyczy jest najlepsza droga do powtorzenia tych bledow. I brakiem
uczciwosci wobec samych siebie.
Drugi, to uznanie historii. Jezeli to Ci wyrzucani instruktorzy mieli
historycznie racje, to chyba trzeba to jasno powiedziec? Brak przyznania tej
racji swiadczy o dwuznacznosci stosunku ZHP do wlasnej historii.
I trzeci to zadoscuczynienie zwyklej ludzkiej wrazliwosci. Jezeli wladze
naszej organizacji, czyli "nasi ludzie" skrzywdzili kogos w przeszlosci, to
chyba nie ma co deliberowac, ze my mielismy wtedy po kilka lat? Jezeli tylko
uznajemy, ze zostali skrzywdzeni nieslusznie, to skad ta niechec do
przyznania im racji? Dlaczego uwazasz, ze to jest sztuczne? Jakie znaczenie
ma to, ze miales lat 7? Przepraszac powinien Naczelnik, Hufcowy. Funkcja nie
miala wtedy 7 lat. Funkcja jest ciagla i jest spadkobierca nie tylko stron
chwalebnych, ale i ciemnych.
A moze po prostu, Bartku, nie uwazasz, ze tamci ludzi zostali skrzywdzeni
nieslusznie? Albo ze mieli racje? A moze uwazasz, ze mozemy z historii ZHP
tylko te jasne strony, a ciemne to przeszlosc, o ktorej nie trzeba pamietac?
pozdrawiam
olek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj