Re: [Czuwaj] Co przyniosą nam wybory?

Aleksander Senk senk w post.pl
Pon, 26 Wrz 2005, 10:20:13 CEST


From: <Rafal.Suchocki w pse.pl>

>A widzisz - a ja nadal wierzę, iż doczekam czasów kiedy stworzymy federacje
>ruchów harcerskich wspólnie reprezentującą ruch (nie organizacje) przed
>wszelkimi ciałami politycznymi.
>Tak jak potrafią robić to te ohydne ;-) związki skautowe.
>g00 opowiadał kiedyś jakim zaskoczeniem było dla niego, kiedy na jednym z
>RoverWay-ów spotkał przedstawicieli dwóch organizacji skautowych (ee -
chyba
>z Włoszech) skrajnie odmiennych, ale zaprzyjaźnionych.
>Czyli można ;-).

Co w tym dziwnego? :-)
Ze mozna, pokazuja relacje miedzy takimi organizacjami jak ZHR, SHK-FSE czy
"StoHar".

Moze by tak powodow "specjalnego" traktowania ZHP poszukac u siebie, a nie
boczyć sie na wszystkich, ze o harcerskosci naszej organizacji mają niskie
mniemanie...?

Wydaje mi pewne, ze wprowadzanie w ZHP kolejnych, postulowanych teraz,
rozwiazan, ideowo nie do przyjecia przez inne organizacje, nie przysporzy
nam sympatii.
Poslugiwanie sie tymi samymi symbolami (ktore w ZHP staja sie coraz bardziej
formą) i teoretycznym odwolywaniu sie do tych samych idealow i postaw, przy
praktycznym ich lekcewazeniu (co kilka osob wytknelo projektowi nowego
statutu), takze oddala nas - w moim przekonaniu - od mozliwosci porozumienia
sie i wspolpracy opartej chocby na szacunku, z innymi organizacjami - chocby
z ZHRem, ktory te same symbole i tradycje traktuje powaznie.
Pewnie wszyscy zwolennicy liberalnych zmian duzo wiecej tego szacunku i
checi wspolpracy mogli doswiadczyc ze strony innych, tych "konserwatywnych",
gdyby stworzyli wlasny ruch z wlasna symboliką. Albo przynajmniej wyraznie
powiedzieli, ze od dzis ZHP odwoluje sie do ideowych tradycji lat 70 i 80
oraz nowoczesnych wzorow zagranicznych, a nie do swojej tradycji ideowej z
okresu II RP, Sz.Sz. i lat 45-48.
Sytuacja byla by wtedy duzo zdrowsza, nieprawdaż? :-)

A co do zdania:
>Otóż środowisko, dziś PiS, dawniej PC, zawsze
>publicznie deklarowało, że jedynym, poważnym partnerem spośród organizacji
>wychowawczych i jedynym spadkobiercą tradycji harcerstwa przedwojennego
jest
>właśnie ZHR.

Co do powaznosci partnerow wychowawczych, to zgodzic sie trudno. ZHP ambicje
wychowawcze ma, a i sukcesow troche na pewno. Zwlaszcza przy swojej
wielkosci, w skali bezwzglednej, ma ich zapewne wiecej niz ZHR.
Ale ze ZHP - jako organizacja, a nie poszczegolne srodowiska - spadkobierca
tradycji przedwojennego harcerstwa nie jest i coraz mniej chce byc, to chyba
bardzo dyskusyjne nie jest?
:-)

pozdrawiam w piekny poniedzialek
olek
:-)






Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj