[Czuwaj] Re: pytanie w sprawie obozu
Andrzej Rolewicz
harc38 w op.pl
Wto, 11 Kwi 2006, 13:23:03 CEST
Użytkownik Piotr Giczela <piotr.giczela w zhr.pl> napisał:
No i później jeden
>drużynowy z drugim zorganizuje tani obóz: bez ratownika, bez sanepidu,
>z wywozem nieczystości przez rodziców i transportem prywatnymi
>samochodami.
I dlatego harcerz nie ucieka się do działań na granicy
>prawa i bezprawia oraz wątpliwych moralnie i wychowawczo, tylko stara
>się porozumiewać ze swymi władzami i z władzami państwowymi, by przy
>obowiązujących przepisach dało się zrobić atrakcyjny obóz
Uważam Piotrze, ze przesadziles
teraz ja mówie; Pfuj !
Obozy, ktore organizowalem sa calkowicie legalne, a za smieci sanepid nas nawet pochwalil - ze segregujemy (zbieramy w 3 oddzielne podpisane worki przed oddaniem rodzicom do bagaznika). Moze umowa z firma nie jest jedynym dozwolonym prawnie rozwiazaniem ? Dopuszczasz mozliwosc, ze czegos nie sprawdziles ?
Uwazam, ze tanie obozy powinny byc podstawa w ZHX, a te drogie alternatywa dla tych, ktorych na to stac.
Co do zastrzeżeń merytorycznych, ktore poruszyles - badania lekarskie kadry w naszym przypadku odpadaja (jestesmy nauczycielami, honorowane sa te z pracy)
dowoz produktow spozywczych odbywa sie moja skoda - w tym roku uwzglednie juz w kosztach zwrot kasy za paliwo (jakies dwa baki na wszystko)
Wystarczy chciec, aby zrobic oboz spelniajacy wymagania panstwowe za polowe kosztow ktore podajesz. Calkowicie legalny, zgodny z przepisami panstwowymi. I atrakcyjny. I uwazam, ze nalezy takie obozy robic, bo tani oboz to mozliwosc wyjechania cala druzyna. I wcale nie jest to watpliwe moralnie czy wychowawczo. Wprost przeciwnie.
Andrzej.
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj