RE: [Czuwaj] re: tani obóz

TOGRO.pl togro w togro.pl
Wto, 11 Kwi 2006, 23:41:34 CEST


> -----Original Message-----
> From: Dominik Jan Domin [mailto:djdomin w biol.uni.torun.pl] 

> ===
> DJD:
> A, to ważna sprawa. Ale słusznie uzyłeś słowa "zachęcić". 
> Mało obecnie ZHP 
> zachęca. Czym??? Kosztami pośrednimi? Wymaganiami wiekszymi 
> niz przepisy 
> państwowe mówią? Haraczem za korzystanie ze sprzętu hufca? 
> Fajnie, jak sie 
> pojawią działania zachęcające. Jestem za tym, aby było ich 
> jak najwięcej.

Wlasnie pisze o tym, ze ZHP powinno podejmowac dzialania zachecajace do
robienia obozow w ramach struktur ZHP. Ale oprocz dzialania gory potrzebne
jest także dzialania dolow. Jak to się dzieje, ze na obozy ZHP jezdza także
ludzie nie majacy nic wspolnego z harcerstwem? Może harcerstwo przyciaga
niektórych swoja marka?
 
> DJD:
> To niech ZHP zrobi szum, że ZHP nie zezwoliło. I tyle. A 
> jesli ZHP kogoś 
> podejrzewa, to niech zrobi minisledztwo i podejmie decyzję. Łącznie z 
> poinformowaniem prokuratury, gdyby cos...

ZHP nie może robic sledztw. Od tego jest policja i prokuratura. Ale chyba
nie wierzyszw to, ze po takiej aferze wystarczy powiedziec - on nie robil
obozu w strukturach ZHP. Nikt o to nie pyta i nikt nie slucha.

> DJD:
> Akurat. Wara ZHP od wizytacji placówek poza ZHP. Jako 
> człowiek prywatny moge 
> sobie zrobić wyjazd z kim chcę i organizacji pozarządowej 
> wara od tego. 
> Wypełniam przepisy państwowe i tyle. Organizacja pozarządowa 
> zas może mnie 
> wizytować, gdy jest to robione w ramach organizacji pozarządowej.

A tu bym się tak nie rozpedzal. Jednostka kontrolna tak jak i nadrzedna ma
prawo wizytowac wszelkie formy pracy jednostek podleglych. Jeśli pojedziesz
ze swoimi harcerzami na oboz szkolny, to można Cie zwizytowac, bo to jest
jakas forma pracy harcerskiej w ramach ZHP. I mysle, ze tego najbardziej
obawiaja się organizatorzy takich placowek...

> Bo jak inaczej, praktycznie i technicznie, sobie to 
> wyobrażasz? Przyjeżdza 
> mi KR na wizytacje i CO DALEJ? Ja im mówię - to nie wasza 
> placówka, wypad. I 
> co?

... I po obozie stajesz przed Sadem Harcerskim za nieprzestrzeganie Prawa
Harcerskiego, bo olales przelozonych. Taki przykład. A może powiesz, ze nie
bierzecie mundurow?
 
> ===
> DJD:
> Tak, jest legalne. Jesli tylko organizator postawi w 
> regulaminie placowki, 
> ze dzieci maja byc dostarczone na obóz w dane miejsce. Tak sa robione 
> kolonie za 1500 zł i nikt sie nie czepia.

Ale wtedy rodzic ma obowiazek dostarczyc dziecko na oboz, a nie wsadzic do
samochodu jakiegos obcego czlowieka. Każdy rozsadny rodzic uznaje, ze od
tego momentu odpowiedzialnosc spada na komendanta. A malo który
rodzic-kierowca zdjae sobie sprawe jak ogromne ryzyko w razie wypadku na
siebie przyjmuje.

> ===
> DJD:
> To u was sa jeszcze "ogólnodostepne smietniki"?? My mamy swój 
> smietnik 
> prywatny i tyle. Mam prawo tam wrzucac moje smieci, za to 
> płacę. I smieci 
> moich dzieci (Co prawda ich nie posiadam jeszcze, ale 
> sąsiedzi tak. I maja 
> prawo tam wrzucać smieci swoich dzieci. A mieszkańcy domków z 
> okolicy sa 
> niewpuszczani do naszego smietnika ze swoimi smieciami).

A tu zmieniasz dane. Mowimy o smieciach obozu, a nie wlasnych dzieci. Jakby
kazde dziecko mialo swoje smieci to by było inaczej. Ale na obozie sa odpady
ogolne...

> ===
> DJD:
> Właśnie. I co? Co z tymi obozami na Radzie Naczelnej? Bo jak dotad 
> przewinęła sie na [czuwaj] tylko informacja, że ktos o cos 
> zapytał. I cisza. 
> Na oficjalnej stronie ZHP cisza. Skąd mam wiedzieć, co wy na 
> RN robicie? Jak 
> dla mnie nic, skoro o niczym nie jesteśmy informowani. Wiemy tylko o 
> uchwałach, bo sa one publikowane. A reszta? Cisza. Cisza. Cisza.

To przyjmij do wiadomosci, ze ktos chce cos zmienic w tym temacie. Ale nie
pisz, ze nikt nic nie robi, bo po raz kolejny mnie obrazasz. Nie mam zadnego
obowiazku pisac o tym co dzieje się na RBN i robie to tylko dlatego, żeby
ludzi zupelnie inni niż Ty potrafili to wykorzystac.

> ===
> DJD:
> Jesli je żaby ze stanu dzikiego, to nie jest harcerzem. Nie musi mieć 
> zapędów survivalowych, ale cosik harcerskiego kiedys 
> obowiązywało. Obecnie o 
> to coraz trudniej. I nie chodzi mi o wyciezki autokarowe, 
> tylko o brak pomoc 
> od strony ZHP w organizacji obozów własnie puszczańskich. Bo 
> na tym opierał 
> sie pomysł BiPi (podobno pedofila i zbrodniarza wojennego) na 
> scouting.

Co Ty piszesz? Zastanowiles się kto to czyta? Ja pasuje...
 
Tomek



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj