Re: [Czuwaj] re: tani obóz

[Dominik Jan Domin]

----- Original Message ----- 
From: "Dominik Jan Domin" <djdomin w biol.uni.torun.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Tuesday, 11 April 2006 19:57
Subject: Re: [Czuwaj] re: tani obóz


> A, to ważna sprawa. Ale słusznie uzyłeś słowa "zachęcić". Mało obecnie ZHP 
> zachęca. Czym??? Kosztami pośrednimi? Wymaganiami wiekszymi niz przepisy 
> państwowe mówią? Haraczem za korzystanie ze sprzętu hufca? Fajnie, jak sie 
> pojawią działania zachęcające. Jestem za tym, aby było ich jak najwięcej.

Żeby nie było:

W duszpasterstwie akademickim oo. redemptorystów (tak, w Toruniu, tych od 
radia) poznałem dziewczynę, harcerke z ZHP na Litwie. Jak to u nich 
wyglądało?

Hufiec - czy cos takiego:
- pozyskiwał sprzęt, aby harcerze mogli korzystać zen ZA DARMO. Był tylko 
jeden wymóg - turnusy nie mogą sie nakłdac, aby mozna było przewieść sprzęt 
z jednego obozu na drugi...
- pozyskał samochód, aby wspomagac swoich harcerzy bezpłatnym transportem

Ludzie - instruktorzy hufcowi - uważali, że własnie m. in. po to oni sa w 
hufcu. I na tym polega wspieranie swoich jednostek.

Nie wiem, jak wygląda sytuacja w całym ZHP na Litwie. Jak to jest w innych 
hufcach, czy to aby nie ewenement. Ale przykład, jak dla mnie, znaczący. 
Można inaczej, niż do tej pory, zacząć rozumieć słowa statutu o wsparciu 
swoich jednostek... Tak to pisze, bo kiedyś, dawno temu, zostałem 
ochrzaniony przez ówczesna szefowa finansów w hufcu, że środowisko na obóz 
wzieło sprzęt nie z hufca,a z innych jednostem i zapłaciło nie hufcowi, a 
komus trzeciemu... Świnie bylismy, no nie? To, że hufiec dał najdroższa 
ofertę wynajmu namiotów, nie ma przecież znaczenia...

DJD