[Czuwaj] Re: Tani obóz

Janusz Sikorski jsikorski w wp.pl
Śro, 12 Kwi 2006, 17:05:32 CEST


Dnia 12-04-2006 o 13:44:06 <czuwaj-request w listy.czuwaj.net> napisał:

>> From: "Adrian Łaskarzewski" [mailto:adrian_2 w zhp.inet.pl]
>
>> Wracajšc do tanich obozów: Nie da się zrobić obozu poniżej
>> pewnych kosztów, jeśli chcemy go zrobić naprawdę dobrze. Jak
>> widać powyżej można za darmo, ale tracimy na JAKOŚCI.

Na JAKOŚCI ? Na jakiej jakości ? Czym liczonej ? Co niby jest  
wyznacznikiem tej jakości ? Efekty wychowawcze czy komfort obozowiczów ?
Ciekawy jestem skąd tak wysoka jakość obozów wigierskich ? Bo żywnośc  
dowożono samochodem izotermą czy wózkiem dwukołowym ? Czy załatwiali się w  
toikach czy w latrynie ? czy mieli ciekawy program z wycieczkami  
autokarowymi ? Czy też obozowali rozmawiając o tym co wokół nich żyje,  
rośnie i się dzieje ? Czy mieli wypasioną bazę ? czy też namioty cicho  
wtopione w nadwigierską puszczę ? Co zadecydowało o tak wspaniałych  
efektach ? Jakość uzyskana dzięki nie obcianiu kosztów ?

>> Pamiętajmy, że celem nie jest obóz za darmo, tylko obóz na
>> którym będziemy mogli dobrze zrealizować założone (zgodnie z
>> MH) cele wychowawcze. Nasza energia powinna zużyta na JAK
>> NAJLEPSZE, a nie JAK NAJTAŃSZE przygotowanie warunków do
>> realizacji tych celów.

Tak się składa że TANIE w przypadku harcerstwa znaczy dobre, ma być jak  
najprościej i bardzo zgrzebnie. MA BYĆ TRUDNO, bo tylko wtedy dusze się  
hartują, a kasy w tym wszystkim ma być jak najmniej i jak najdalej od  
harcerzy.

>> I, jak to już ktoś tu wspomniał, lepiej poszukać innych
>> źródeł finansowania niż przede wszystkim cišć koszty.
>>

Nigdy w życiu. Harcerz jest oszczędny, jeśli może zrobić obóz taniej to  
MUSI, a zdobytą kasę można przeznaczyć na coś innego. Coś co spowoduje  
kolejne efekty wychowawcze.

>> Adrian


Niestety temat tanich obozów jest kolejnym tematem wpisującym się w  
filozofię harcerstwa. Wbrew pozorom wszystkie rzeczy o których dyskutujemy  
składają się w jedną całość. JAKIE MA BYĆ HARCERSTWO ? Punkt widzenia  
zależy od miejsca siedzenia, inaczej to wygląda jeśli patrzymy z lasu,  
siedząc wokół ognia z harcerską bracią, a inaczej zza biurka. Problemem  
jest to że praktycznie o wszystkim decyduje się zza biurka właśnie. I  
marnym pocieszeniem jest to że CZĘŚĆ (niestety tylko częś bo wielu jest  
takich którzy harcerzami nigdy nie byli) tych którzy siedzą za biurkiem  
jeszcze niedawno kicała po lesie, po zmianie optyki szybko zapominają  
wśród wszechotaczających przestrzeżeń, ostrzeżeń i krakań. Cóż, trzeba  
zrozumieć że harcerstwa nie da się ucywilizować nigdy, bo adresaci są mało  
cywilizowani. A jeśli kiedyś się to komuś uda to chłopcy i dziewczynki po  
prostu odejdą, bo nie potrzebują kolejnej szkoły.

Pozdrawiam


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj