[Czuwaj] ja skautem?

[hm. Rafal M. Raniowski HR]

"Patriotyzm czy polskość, nawet w tym najdyskretniejszym wymiarze, to 
wartość nieodwołalnie odchodząca. Czasy się zmieniają. Dorosło pokolenie, 
które nie przeczytało Trylogii, nie zna "Pana Tadeusza", wierzby nad 
ruczajem nadają się co najwyżej na landszaft. Dorosło pokolenie poprawniej 
posługujące się angielskim niż polskim. Nasz kraj się unifikuje. Za 10-20 
lat wtopi się w Zachód. Ja zresztą tego nie wartościuję. Z czym innym trudno 
mi się pogodzić - z końcem inteligencji. Dziś lepiej nie przyznawać się do 
bycia inteligentem. Tak jak w latach 60., pamiętam je świetnie, kiedy 
panoszył się kult swojego chłopa. Żyd, mason, rozlazły inteligent, a nie daj 
Bóg intelektualista - to się w tej chwili powtarza, z tą różnicą, że Żyda 
wymiata pedał. W rozmowach ze znajomymi, a nawet przyjaciółmi, czuję pogardę 
dla inteligentów i nadzieję na klasę średnią, która ich zastąpi. A to 
nonsens. Polskiej inteligencji nic nie zastąpi. Polska bez niej to naród z 
odrąbanym łbem."

wiecej - http://wiadomosci.onet.pl/1310015,2677,kioskart.html

Tak w ramach zwyczaju zapoczatkowanego przez Suchego :) i rozmow o 
skautingu+niepodleglosc ;)

Pozdrawiam
Viking-Szczecin