Re: [Czuwaj] Skautem, ale przede wszystkim harcerzem (było: ja skautem?)
Dominik Jan Domin
djdomin w biol.uni.torun.pl
Pon, 6 Lut 2006, 12:22:15 CET
----- Original Message -----
From: "Witold Pietrusiewicz" <smyrwa w poczta.onet.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Sunday, 05 February 2006 03:24
Subject: [Czuwaj] Skautem, ale przede wszystkim harcerzem (było: ja
skautem?)
> puszczaństwo (z 3-4-tygodniowymi obozami w lesie, z "chatkami", z
> pionierką, abstynencja (wbrew temu co myślą niektórzy, to nie tylko wymysł
> elsów, ale samego B-P) itp.
Wszystko fajnie... ale wiesz, tego właśnie w harcerstwie jest za mało, w
stosunku do tego, co można zaobserwować u skautów... chocby naszych
polskich, z FSE. Abstynencja?? Ach, tak, ale tylko dlatego, bo "10 punkt" i
w "mundurze". Zdanie BiPi na ten temat jest konsekwentnie zapominane.
Zwłaszcza to, dlaczego abstynencja.
Obozy w lesie, chatki, pionierka?? Coraz trudniej. Już nawet, po głosach w
sprawie puszczaństwa, GK raczyła dopisac do Stategii punkt o obozach, który
dla mnie brzmi jak utrzymanie najgorszego stanu obozwego, jaki znam...
tylko, że oni chcą do tego dążyć... czy gdzieś jest jeszcze gorzej? Szanując
mądrość instruktorów GK - wynika, ze to, co u mnie jest stanem
katastrofalnym, dla nich jest ideałem, bo rzeczywistość jest o wiele gorsza.
Wolę się nie pytać, czy ktokolwiek zatwierdziłby mi obóz druzyny, bez
kucharza i stałej gospodarczej swity, gdzie harcerze gotowaliby sami w
zastepach w kuchniach polowych, a prowiant przychodziłby bez dostawcy i
magazyniera, na ich nózkach w plecakach...
DJD
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj