[Czuwaj] Re: Reguły postępowania przeciw molestowaniu

Dominik Jan Domin djdomin w biol.uni.torun.pl
Czw, 9 Lut 2006, 21:00:11 CET


marcin wojtczak writes: 

> Aleksander Senk napisał(a):
>> 
>> Wiecie.. ja sie zastanawiam, co bardziej zaszkodzi wizerunkowi ZHP:
>> - sprawa tych dwoch harcmistrzow...
>> - czy moze reakcja wladz ZHP, ktora daje czytelny sygnal: nie ufamy 
>> naszym instruktorom. Nalozymy im takie zakazy, ze nawet jakby ich 
>> cisnelo, to niczego zrobic nie dadza rady...
> Zdecydowanie masz rację. Jakoś chyba wolałbym swój czas wolny poświęcać 
> pracy, w której nie jestem podejrzewany o skłonności pedofilie, i w 
> organizacji, która nie ogranicza moich działań z tego powodu.

I to czym prędzej. Moje władze usilnie przekonuja mnie, żebym zmienił 
organizację. Osobiście podoba mi się FSE. Ale kto wie, może w ogóle warto 
działać bez zwierzchności?? 

> Może należałoby najpierw zbadać przypadki molestowania seksualnego, które 
> miały miejsce na obozach i biwakach, a dopiero potem zastanowić się nad 
> środkami zapobiegawczymi
> A czy w ogóle ktoś z was słyszał o takich przypadkach?

Tak. Być może jeden: Zmęczony instruktor prosił przyboczna (pelnoletnią) o 
masaż. Tez była zmeczona i się nie zgodziła. Jedna z druhen sie 
zaofiarowała, bo "regularnie w domu robi mamie". Niestety, biedak sie 
zgodził. Poleciał z funkcji (przyboczna do kompletu też, HGW za co), bo 
mamie sie nie spodobało. Wbrew jednak wczesniejszym zapowiedziom, skargi do 
prokuratury mama nie wniosła. 

Całe wydarzenie miało miejsce na publicznym biwaku, w obecności wielu osób - 
świadków. 

W każdym bądź razie - cała ta sprawa to dla mnie kolejny sygnal, ze ZHP to 
inna wizja harcerstwa niz moja. 

DJD


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj