RE: [Czuwaj] "kodeks", pedofilia, długie ale ciekawe bo od rzecznika

druzynowy w czarna13.pl druzynowy w czarna13.pl
Pią, 10 Lut 2006, 11:34:15 CET



-----Original Message-----
From: phm. Jossarian
Sent: Friday, February 10, 2006 10:57 AM
To: Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy.
Subject: [Czuwaj] "kodeks", pedofilia, długie ale ciekawe bo od rzecznika


Tyle od rzecznika.
A teraz od instruktora, podharcmistrza.

Szanowe Druhny i Druhowie. Rozumiem Wasze oburzenie, tym, że GŁÓWNA KWATERA
znów szykuje jakiegoś gniota i czegoś będzie zabraniać i coś nakazywać. Ale
także chciałbym żebyście postawili się w skórze hufcowego z Legnicy, który
teraz rodzicom w szczepie X będzie musiał wytłumaczyć, że "druh" szczepowy
mógł w harcerstwie dotykać ich dzieci, przebywac z nimi sam na sam, uprawiać
indiańskie zapasy itd. A zaraz potem policja zamknęła go za posiadanie i
rozpowszechnianie. I, że organizacja nie postawiła mu żadnych barier i mogło
być jak było.

====
Maciek:
Rodzice moich harcerzy wiedza, ze gramy czasem w pilke nozna my -
instruktorzy z harcerzami, ze bywamy razem na basenie, a nawet, o zgrozo,
byliśmy kiedys w saunie cala druzyna... Wiedza tez, ze sypiamy często w
jednej izbie w schronisku, czy w szkole, a nawet, ze czasem urządzamy
zapasy, czy gramy w kierata, pajaka... I jakoś nie uznają tego za
niewłaściwe... (może wyglądało by to troche inaczej, gdybym miał 50 lat, ale
to już kwestia wyczucia instruktora, czego kodeks nie zagwarantuje) 
 
A jak się rodzice dowiedza, ze były zakazy, ale do dramatu i tak doszlo? To
co? Lepiej sobie o ZHP pomyślą? A taka sytuacja nam grozi w chwile po
wprowadzeniu z zasady "martwego" kodeksu.

===
Phm. Jossarian:

I dlatego potrzebne są nam jasne reguły postępowanie i mam nadzieję, że w
końcu powstaną. Musimy wyczulić sami siebie na pewne zachowania, musimy
sprawić, by instruktorzy, komendanci, komisje rewizyjne, sądy harcerskie
wiedziały co robić w takich wypadkach, gdy istnieje uzastanione podejrzenie
... :-(

===
Maciek:

Co innego uzasadnione podejrzenie, a co innego zakaz spania w jednej Sali
gimnastycznej drużynowego z harcerzami.

A sady i  komisje rewizyjne jeszcze musza uznac ow kodeks za zasadny, za
realny... i musza go stosowac... A jak GK zamierza sobie z ta kwestia
poradzic?

===
Phm. Jossarian:

Ale mam wrażenie, że nie żyjemy w idealnym
świecie i by chronic naszych wychowanków, a nie jak sądzą niektórzy nasz
wizerunek, musimy wprowadzić pewne reguły i nauczyć naszych instruktorów,
drużynowych, komendy właściwych postępowań.

===
Maciek:

O wlasnie i to jest sedno: nauczyc. A nie zadekretowac... Przez dlugi czas
niewiele "uczyliśmy" o problemie seksualności w harcerstwie. Teraz, w wyniku
skandali medialnych, podejmujemy dzialania, tyle, ze nie mowimy o uczeniu,
wychowywaniu w mysl pewnych zasad, tylko o kodeksie, który ma być remedium
na cale zlo. Nie wychowuje i nie uczy się kodeksami, lecz kursami, zajeciami
i poglebiona dyskusja. A o tym jak na razie cisza...

Poza tym, warunkiem koniecznym dla skuteczności norm jest ich
przestrzeganie, które można osiągnąć, przez skuteczne sankcjonowanie  lub
akceptacje i uznanie norm za zasadne. Obawiam się, ze w przypadku tego
kodeksu będzie to trudne.

===
Phm. Jossarian
I jeszcze jedno.
W GK nie pracują jacyś bezduszni urzędnicy zawiadujący regułami,
regulaminami i zakazami, tylko instruktorzy tacy jak Wy. Często sami nadal
prowadzą swoje srodowiska harcerskie, ciężką pracą zdobyli swoje stopnie i
tak jak Wam leży im, nam na sercu dobro dzieci i harcerstwa (niby wielkie
słowa, ale taka jest prawda). Pamiętajcie czasami o tym gdy formułujecie
bardzo ostre w słowach oceny.

===
I instruktorzy działający w linii wierzą w możliwość wprowadzenia zakazow w
stylu zakazu spania instruktora z harcerzami w jednym pomieszczeniu, Sali
gimnastycznej, zakazu gier kontaktowych...??? Wierza tez w sprawcza moc
kodeksow i regulaminow?



Pozdrawiam,

Maciek Syska



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj