[Czuwaj] Re: Kary było pytanie o powszechność

Aleksander Senk senk w post.pl
Pon, 9 Sty 2006, 19:49:17 CET


marcin wojtczak napisał(a):

> Bo mim zdnaiem, jesli ktoś idzie się kąpać mimo wyraxnego zakazu, bez 
> ratownika i jeszcze skaczedo nieznanej wody, to nalezy go natychmiast 
> odesłać do wody 

ja bym go do wody nie odsylal ;-)

> i nie wiem, czy to kara czy nagroda, ale ja bym to 
> zrobił dla swojego własnego bezpieczeństwa.

Na obozach mojego szczepu funkcjonuja 4 tzw. "teleporty".
Jak sie w nie wejdzie, to laduje sie od razu w domu.
Jednym z nich jest wlasnie kapiel bez ratownika.
Pozostale to:
kradziez, wyjscie z wlasnego podobozu po ciszy nocnej i bez pozwolenia, 
picie alkoholu lub palenie.

Poza tym zgadzam sie jezeli chodzi o kary - te bedace konsekwencja 
wlasnych czynow sa wychowawczo konieczne.
Dla kary "fizycznej" widze jedno zastosowanie: gdy w nagly i szybki 
sposob trzeba przerwac zle zachowanie badz ostudzic gorace glowy, 
ktorych w inny sposob ostudzic sie nie udaje. Takie cos ma pewnie 
zastosowanie tylko w druzynach meskich, bo w zenskich zupelnie inaczej 
wygladaja relacje.

Co do kar zbiorowych - tutaj takze metoda mowi wyraznie: nie moze ich 
byc. Jedynym odstepstwem sa "kary" (czyli najczesniej rozumiane jako 
konsekwencje) zbiorowe wobec zastepu, gdy czyn jednego z jego czlonkow 
byl konsekwencja zaniedbania pozostalych czlonkow. (wiec tez sytuacja 
wlasciwie wyjatkowa).

pozdrawiam
olek




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj