[Czuwaj] Gorka czy dolek, czyli o seksie, gimnazjach i awangardzie(niezbyt krotkie)

Aleksander Senk senk w post.pl
Czw, 12 Sty 2006, 13:00:24 CET


Maciej Syska napisał(a):
> A ja w tej dyskusji widzę troche szerszy i inny problem.

:)

Ciesze sie, ze i ty go dostrzegasz
;-)


> Funkcjonujemy w Europie, w której kanonem jest liberalna demokracja, której
> sztandarową częścią składową jest społeczeństwo liberalne, obywatelskie
> inaczej. Kraje liberalnej demokracji i społeczeństw obywatelskich
> funkcjonują w oparciu o wiarę w mądrość jednostki. Funkcjonują w oparciu o
> kanon podstawowych wartości (demokracja, rządy prawa, równość wobec prawa,
> nie zabijaj...), wyrastających z kultury i tradycji (sic! Jakie niemodne
> słowo!) judeochrześcijańskiej, ale także choćby z filozofii oświecenia,
> wyrażonych i skodyfikowanych w normach prawnych. 
[ciach]

Oj, nie do konca tak!
Spoleczenstwo obywatelskie nie jest tozsame ze spoleczenstwem liberalnym.
Silne obywatelskie idee rodza sie np. u komunitarian, ktorzy podkreslaja 
role wspolnoty.

Poza tym - obecny liberalizm zrywa z korzeniami judeochrzescijanskimi, 
przenoszac ciezar wlasnie na filozofie oswiecenia.

U nas jeszcze tego nie widac, bo nurt moralnosci liberalnej dopiero 
zdobywa Polske. Mamy miks, ktory - moim zdaniem - jest bardzo ciekawa 
sytuacja.
Ale na Zachodzie ten miks juz minal. Wypchniecie chrzescijanstwa nie 
mialo zas formy syntezy z nim, lecz zepchniecia go do niebytu, 
postawienie opozycji: ciemnogrod-nowoczesnosc (to tak a propos tego, kto 
nie umie sie obejsc bez przeciwstawiania sie drugiej stronie:)).
Efektem tego zwyciestwa jest to, co obserwujemy na Zachodzie:
Dekadencja, skrajny indywidualizm, brak zaufania spolecznego (ach te 
zasady relacji w wychowawca-wychowanek w skautingu), masowe aborcje, 
coraz eutanazja itp. itd.

Nie wiem, jak my z tego zderzenia wyjdziemy. Mam nadzieje, ze lepiej niz 
Zachod.



 > Jednak w społeczeństwie
> obywatelskim funkcjonuje, w oparciu o kanon podstawowych wartości, wiele
> pogladów na moralność i normy obyczajowe. 

Mowmy o spoleczenstwie liberanym, ok?


> Jednak, gdy w grę wchodzi wychowanie, oparte na indywidualnym przykładzie
> instruktora, na ową liberalno-obywatelską niejednoznaczność nie ma za bardzo
> miejsca. Bo każdy wychowawca ma jakieś poglądy na obyczaje, moralność, które
> urzeczywistnia w swoim postępowaniu. Każdy wychowawca wybrał jakąś ścieżkę i
> poprzez indywidualny przykład może wychowywać tylko w duchu tej ścieżki (nie
> wyobrażam sobie, by instruktor śpiący z przyboczną/dziewczyną w jednym
> namiocie wpajał jednocześnie harcerzom, że to niemoralne). 

ach, wlasnie - tego nie powiedzialem wczesniej.
Ja nie uwazam tego za niemoralne.
Uwazam to przede wszystkim za niepraktyczne - zwlaszcza wobec gestej i 
burzliwej krwi mlodziezy z gimnazjum ;)


> Natomiast jest to problem w kontekście organizacji. Można wybrać kilka
> modeli jej funkcjonowania:
> -> liberalny (afirmacja mądrości jednostki) - w którym wierzymy, iż
> instruktor to świadomy, ideowy wychowawca, który ma prawo do wyboru ścieżki
> wychowawczej i norm moralnych, a także hierarchii wartości w oparciu o którą
> wychowuje. Wtedy godzimy się na to, iż w ZHP mamy Olka Senka i g00rka i obaj
> są wartościowymi instruktorami, mimo, iż pewne wartości przekazywane przez
> g00rka nijak się mają do poglądów Olka. Ważne jest tu też założenie, iż
> żadna z "frakcji" nie zdobywa pozycji dominującej i wręcz nie dąży do
> zdobycia takiej pozycji.
> W tym modelu pojawia się np. problem Prawa Harcerskiego, zawierającego
> konkretne zapisy, problem czytelności i wyrazistości wychowawczej.

W ZHP frakcja liberalna jest bardzo dominujaca.
RCZ, ktory kiedys byl ruchem opcji konserwatywnej, w walce z betonem 
zaczal wspolpracowac, a potem dal sie "pozrec" tej czesci liberalnej.
Nie wiem, czy cos tu sie zminilo po ostatniej zbiorce. Z tego co 
slyszalem - nie.

W kazdym razie - nie jest tak, ze nurt liberalny chce rozmowy i jest 
otwarty. Jak slyszymy - nasze poglady to absurd.


> -> Model II. Czytelny, oparty o konkretny zestaw norm moralnych i
> obyczajowych. W którym organizacja gromadzi instruktorów o zbliżonych
> poglądach i jest dla tych poglądów zapleczem. Wszyscy wychowujemy
> koedukacyjnie lub monopłciowo itp. Wzorem takiej organizacji może być ZHR.
> Jej zalety to czytelność, wyrazistość wychowawcza i skupienie wokół
> określonych wartości. Ale wtedy, by zmieścić się w społecznym spektrum
> wartości potrzebujemy kilku organizacji, wychowujących według kilku
> modeli...
> I tak mamy ZHR - konserwatywny, moglibyśmy mieć ZHP - "postępowe" (i chyba
> ku temu sprawy się mają)...
> W obu przypadkach ważne by wychowywać w duchu otwartości umysłu i szacunku
> dla innych poglądów i wartości.

Ja uwazam, ze ten drugi model jest zdecydowanie lepszy.
Tzn. organizacje, ktore sa wyraziste.
Natomiast nie wiem czemu ZHP mialo by sie stac "postepowe". Ono, w swoim 
zalozeniu, w sferze wartosci postepowe nie bylo.
Wiec zamiast wyrzucac do ZHRu tych, ktorzy mysla inaczej niz liberalowie 
- i odwoluja sie w tym do tradycji lezacej u podstaw polskiego 
harcerstwa - liberalowie powinni zalozyc wlasna organizacje.

Ale nie sadze, by byli na tyle otwarci. Sadze, ze skonczy sie na tym, na 
czym powiedziales...

> Obecnie ZHP tkwi w rozkroku, między garbem tradycji, historii, umownego
> konserwatyzmu (PH...), a tendencjami umownie "modernistycznymi",
> reprezentowanymi m.in. przez g00rka. Efekt jest taki, ze kto jest w
> okolicach GK, ten ma przywilej wrzucenia swoich 3 groszy (ot taka reforma
> mundurowa, czy coooś...) i mamy taki mix, który sprawdza się w telefoniach
> komórkowych, a niekoniecznie w harcerstwie.

Tak, dokladnie tak uwazam :)

> Pytanie, czy możliwe jest odejście od pokusy narzucania innym swojego
> poglądu, swoich jedynie słusznych wartości...?

Mysle, ze to nie bedzie korzystne. Czytelnosc organizacji wychowawczej 
to bardzo duza wartosc.
Pytanie tylko, w jaki sposob sprawa zostanie rozwiazana? Czy wlasnie 
przez przejmowanie ZHP przez nurt liberalny, ktory nie liczy sie z 
pogladami, ktore w ZHP istnialy od jego poczatku?
A moze np. nurt liberalny pomoze zwlaczyc beton w ZHP, a potem - w 
ramach gestu szacunku i sympatii - pozostawi go nurtowi konserwatywnemu, 
a sam zalozy nowa organizacje?
Bylo by fajnie :)

pozdrawiam
olek



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj