[Czuwaj] Inne spojrzenie

Andrzej Grabowski andrzej w harcerstwo.net
Czw, 12 Sty 2006, 23:52:36 CET


 Witajcie!

Ufffff, tak jak wiele innych osób przebrnąłem przez tę górę postów. Kiedyś 
na Czuwaju i jeszcze wcześniej, taka ilośc to była norma ;o))
Jednak przydałoby się gdyby któryś z szanownych dyskutantów spróbował 
podsumować wątki, wtedy skuteczniej mogliby się włączyć
nowo przybyli na listę. Ale ja teraz tego nie zrobie bo nie czuję się na 
siłach dorównać "wielkim : ;o)) tej grupy.
Jeszcze raz sprawdziłem te posty nie zauważyłem takiego wątku w tej 
dyskusji:
Kto z listowiczów ma , hmmmm, dzieci?

Spróbujcie pozostali popatrzyć na naszą organizację przez pryzmat spojrzenia 
rodziców.Z waszych postów można by pomyśleć,
 że to my tu rządzimy i ustawiamy jakby wszystko pod siebie?
No cóż Rodzice oddają  swoje dziecko, swój skarb! w ręce obcych sobie ludzi. 
Ci ludzie deklarują, że pomogą mi ( rodzicowi) w wychowaniu
dziecka na dobrego człowieka, świadomego obywatela, prawdomównego i 
zaradnego w codziennym życiu.
Ale nie wiem ilu rodziców chciałoby żeby dziecko było "kształcone " w 
zakresie uświadamiania seksualnego.
Ja bym aż takim zaufaniem nie obdarzył żadnego instruktora, a szczególnie 
takiego, który jest dwa , trzy lata starszy od mojego dziecka.
Dlatego nie życzyłbym sobie żeby np. kadra spała razem w namiocie na obozie, 
itd.
Nie jestem żadnym konserwatystą ( czytaj- staram się KUMAĆ) ale chcę żeby 
rodzice do mnie jako wychowawcy mieli zaufanie.
Moja kadra nie widzi nic w tym złego, że śpimy osobno, nawet jak np. w 
namiocie kadry żeńskiej śpi jedna osoba.Itd, itd.
Te wypowiedzi "Górka" w takim kontekście ( rodziców) nie mają większego 
sensu. Większość tych trudności( dla Ciebie) można spokojnie pokonać tylko
trzeba wierzyć w to, że są potrzebne i na pewno uda się je pokonać.
Z kolei jak chodzi o wędrowników i instruktorów to tuatj z kolei być może 
popełniamy błąd.
Tutaj wydaje mi się są potrzebne rozmowy, szczere, wśród dorosłych ludzi
 o tym co ich interesuje, jak to jest w małżeństwie, kiedy zaczynać... itp. 
Ja sam widzę, że dość łatwo nawiązuję się kontakt z ludźmi, którzy
są już np. w ostatnich klasach liceum czy już na studiach. Romawia mi się 
świetnie  bo kiedy chcą się czegoś dowiedzieć to moje doświadczenia
życiowe bywają nieocenione i staję się wtedy dla nich ważną osobą , ktróra 
być może czasem pomoże im w rozwiązaniu problemów, których nie mogą 
rozwiązać z rodzicami.
Pod wpływem tej dyskusji na pewno wprowadzę do rozpoczynającego się w marcu 
w naszej chorągwi Kursu Szczepowych - sprawy związane ogólnie z seksualizmem 
w harcerstwie. Będę do tego potrzebował pomocy, ludzi którzy się na tym 
znają. Może ktoś mi pomoże?!
Na koniec jeszcze jedno - bardzo proszę na liście nie używać PRZEKLEŃSTW! 
Jakoś nikt na to nie zwrócił uwagi ale
 mam nadzieję, że doczekamy się fajnych przeprosin, bo chyba nie musimy aż 
tak jaskrawo przedstawiać swoich poglądów :o)))
Pozdrawiam z konserwatywno-liberalnego królewskiego  stołecznego miasta 
Krakowa ;o))

Andrzej



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj