[Czuwaj] po co harcerstwo?

Seascout seascout w go2.pl
Pią, 13 Sty 2006, 09:54:19 CET


>From: Paweł Rozdżestwieński [mailto:konikhdj w hot.pl]
>
>Czytam sobie dyskusję na temat wariantowości harcerstwa i podziałów
>dzielących instruktorów na wymienione przez Was trzy grupy. 

Jakie grupy?


>I tak sie
>zastanawiam, czy przyczyną upadku harcerstwa i braku jego istnienia, a co
>za tym idzie brakiem realnego oddziaływania na populację młodieży, nie jest
>fakt skomplikowania tego, co kiedyś było harcerstwem.


Ech... Ja się cieszę, że w obrębie mojej organizacji jest refleksja nad tym
czym jest harcerstwo. I nie jest to komplikowaniem harcerstwa, a próbą jego
dookreślenia. 
Źle by było, gdyby takich refleksji nie było. To by znaczyło, że mamy
zastój, stagnację, która jest niebezpieczna.

A nurty w ZHP? Zawsze bywały różne. Wiegierczycy, którego imię zdobywa
(zdobył?) hufiec Praga Północ są tego najlepszym przykładem. Zresztą... już
w chwili założenia harcerstwa ścierały się różne nurty i w przedwojniu i
nawet w czasie wojny nie wszyscy byli zwolennikami tej drogi jaką wybrał
Związek. O latach powojennych, w ogóle nie wspomnę, bo różnorodność była
ogromna :)

Seascout



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj