[Czuwaj] Reguly postepowania przeciw molestowaniu
Aleksander Senk
senk w post.pl
Pią, 13 Sty 2006, 12:12:27 CET
marcin wojtczak napisał(a):
>>
> A ja bym powieidzuał, że dziecko otrzymuje komunikat "każdy dorosły może
> cię skrzywdzić, nie ufaj dorosłym, nie pzychodź do dorosłego z problemem.
> A co do pedofili, to dzięki tym zasadom pedofil ma dużo większą szansą
> pozostac bezkarny, bo dziecko nie zdobedzie się, by opowiedziec o tym
> komukolwiek, skoro nie mnoże się zwierzyć w tajemnicy doroslemu do
> którego ma zaufanie, tylko musi byc to w przestrzeni publicznej i w
> obecności conajmnej 2 osób.
[ciach]
> Czyli leczymy chorobę trucizną.
Podzielam takie spojrzenie.
To, o czym piszesz, Patrycjo - o czujnosci wobec innych wychowawcow, o
uczeniu dzieci dobrego dotyku, o mowieniu im o ich prawach, to z tym sie
przeciez zgadzam. Pisalem o tym wczesniej.
Natomiast zupelnie nie widze, jak wprowadzenie takich reguł moze uczyc
tego, o czym mowisz. Mysle, ze efekty sa takie, jak opisal Marcin.
Rafale!
Ty piszesz o tym, ze zasady chronia nas, wychowawcow, i ze je stosujesz
w swojej pracy w fundacji.
Przyjmuje Twoje argumenty i zupelnie sie z nimi zgadzam. Ale tez
przeciez ja nie krytykuje tych zasad samych w sobie. Jezeli mamy kontakt
z nieznaną sobie zbyt dobrze mlodzieza, z mlodzieza trudna, w roznych
osrodkach to... tak! Stosujmy ja i ja tez bede - gdyby mi przyszlo tak
pracowac - postepowal wg tych regul z pelna konsekwencja (zreszta, co ja
moge deklarowac - taki bedzie obowiazek i juz :))
Ale moja krytyka i obawa dotyczyly tylko i wylacznie stosowania tych
regul w pracy harcerskiej. Wiesz - moj szczep, moja druzyna, znamy sie
wszyscy od lat, mamy konkretna metode i sposob na wychowanie. Stosowanie
tych regul postepowania rozwala cala konstrukcje zaufania i relacji,
ktora budujemy by prowadzic skuteczne, w harcerskim rozumieniu, wychowanie.
Uderzylo mnie takze, Patrycjo, Twoje stwierdzenie:
"Takie zaufanie nie powinno być dane nam. W jaki sposób Ty Olek masz
pewność, ze w Waszym hufcu nie ma nikogo, kto w ten czy inny sposób
dopuścił się molestowania zuchow lub harcerzy? W jaki sposób my
weryfikujemy ludzi, którzy do nas przychodza? W ogole cala ta dyskusja
świadczy o tym, ze nie jesteśmy do tematu przygotowani. Zaprzeczamy
faktom a nie wychodzimy naprzeciw temu co się może wydarzyc."
Jakos mam wrazenie obrony przez atak...
Tak sie sklada, ze problem niestosownych zachowan jednego z przybocznych
wobec mlodych chlopakow z jego druzyny byl pierwszym problemem, z ktorym
musialem sie zmierzyc po przejeciu szczepu.
Nie jest tez tak, ze zasady o ktorych piszesz sa mi zupelnie obce. Dwoje
z czlonkow komendy szczepu pracowalo na obozach dla mlodziezy w USA.
Znali tamtejsze, byc moze nawet bardziej surowe, reguly postepowania.
Ale mimo takich doswiadczen nie wprowadzalismy owych regul do zasad
funkcjonowania. Skupilismy sie za to na tym, zeby nigdy - nawet w
okresie zawirowan, jak to mialo mialo miejsce w tamtym okresie - nie
"stracic z oczu" nikogo z kadry, mocno ja selekcjonowac i wszystkim
rzeczom w szczepie sie uwaznie przygladac.
Tak wiec z tym brakiem przygotowania i watpliwosciami co do tego, ze nie
selekcjonujemy kadry to troche zagrałas nie fair wobec mnie, bo zupelnie
nie wiesz, jakie mam doswiadczenia.
Chyba, ze mowisz o Zwiazku jako o calosci - wtedy sie zgodze. Sluchanie
historii o instruktorach, ktorych opisywane zachowanie jest bardzo
watpliwe, a czasem wrecz naganne, ale ktorym nie przeszkadza taka opinia
w kolejnych awansach w strukturach ZHP jest mierzace. Zaskakuje takze
to, dlaczego osoby, ktore tak dobrze znaja te osoby i ktore same mają
bardzo krytyczne o ich postepowaniu zdanie, nic w tej sprawie nie robia,
tylko szepcza o tym znajomym.
Ale o tym, ze w ZHP nie istnieje selekcja kadry pod katem oceny postaw,
a tylko pod katem skutecznosci (ew. kontaktow z roznego szczebla
szefostwem) pisalem nie raz i nie chce mi sie raz jeszcze na to narzekac.
I jeszcze jedno chcialem wyjasnic:
Piszesz, Patrycjo, o osobach nieletnich. Czy masz tu na mysli osoby
ponizej 17. r.z. (jak to definiuje KK), czy de facto chodzi o osoby
niepelnoletnie (czyli ponizej 18. r.z.)?
A moze o osoby ponizej 15 r.z?
pozdrawiam
olek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj