RE: [Czuwaj] partyzancki plan pracy obozu - prośba o pomoc

Rafal Bednarczyk amfarm w aster.pl
Śro, 5 Lip 2006, 10:37:11 CEST


Witam wszystkich, 

Bartosz Firlik napisal:

> Tak jest - książkę czytałem chyba 4 razy, ostatnio pół roku 
> temu. Tak więc z tą historią (mimo technicznego 
> wykształcenia) jestem na bieżąco. 
> Równeiż inne książki Chlebowskiego i nie tylko - ostatnio 
> czytałem "Pamiętnik z Wykusu", gdzie też sa ciekawe 
> informacje. Tak, jak mówię - wywodzę się z tej drużyny, więc 
> ta historia jest mi bliska - mimo, że ostatnie w niej kroki 
> jako mały harcerz stawiałem w roku 1993.
no to podstawowy warunek do tego zeby wszystko sie udalo
czyli Twoje zamilowanie do tej historii jest spelniony.
Moje doswiadczenia sa takie, ze jesli druzynowy jest
autentycznie zafascynowany historia, ktora chce przekazac
to zwykle harcerze tez ulegaja tej magii
 
> Drużyna nosi imię mjr Jana Piwnika - stąd pomysł, żeby na 
> pierwszym od tak dawna obozie w ciekawy sposób przybliżyć 
> chłopcom jego postać i historię. Na Wykusie byłem kilka razy, 
> znam e tereny i mam nadzieję będę mógł je chłopcom przybliżyć w grach.
a no to pojawia sie podstawowe pytanie: czy celem obozu jest
przyblizenie harcerzom sylwetki bohatera czy tez tylko historii
zgrupowan. Roznice jest taka, ze jesli oboz ma sie skupic
na "Ponurym" to nie sposob pominac jego szkolenia jako 
kandydata na Cichociemnego - harcerze powinni sie zapoznac
z kursami przez jakie Cichociemni przechodzili i dowiedziec sie
jak to sie stalo, ze nagle "Ponury" znalazl sie znowu w Polsce
Jest to o tyle wdzieczny obozowo temat, ze typowy okres "szkoleniowy"
na obozie mozna latwo podciagnac pod szkolenia Cichociemnych
i przy minimalnych zabiegach wylania sie z tego bardzo atrakcyjna
dla harcerzy obrzedowosc - tutaj polecam bardzo przystepna
ksiazke Jedrzeja Tucholskiego "Spadochronowa opowiesc"

Tzw. chatki to wykorzystujac szkolenia Cichociemnych moga
byc wprost kursem korzonkowym, zreszta wzorowanym na
sprawnosci Orlich Pior

Warto wtedy pomyslec o wybudowaniu przy obozie repliki 
Osrodka Wstepnego Szkolenia Spadochronowego czyli Malpiego Gaju
i poranne zaprawy przeniesc wlasnie tam - nawiazanie do szkolenia
Cichociemnych bedzie wprost, a jest to dosc proste: kilka rownowazni,
scianka placzu, zasieki do czlgania, kilka lin od prostego
wchodzenia na gore, poprzez kielbaski, na tyrolce konczywszy.
Oczywiscie tylko wtedy jesli ktos na obozie zna sie na linach i umie
wszystko zrobic bezpiecznie
 
> Jeśli chodzi o wiek harcerzy, to połowę stanowią ludzie w 
> wieku 14-15 lat, a więc prawie wędrowniczym. Oni mogą iść bez 
> końca, przetrwali wiele burz:) Natomiast druga połowa to 
> młodzi, prosto z naboru w wieku
> 11-12 lat. Czy sobie poradzą? Zależy od tempa marszu. Myślę, 
> że można dla nich przygotować cos mniej ambitnego fizycznie, 
> ale atrakcyjnego pod względem fabuły.
a to jest chyba glowny problem - rozstrzal wiekowy jest tu
bardzo duzy:-( 
Ja zwykle majac duza roznice wiekowa na obozie staralem sie
przyporzadkowac role oddzialow atakujacych, zazwyczaj bardziej
mobilnych, tym starszym, natomiast mlodsi zazwyczaj bronili.

Mozna jednak tez z tych mlodszych uczynic np. wspomniany juz
zwiad konny "Tarzana" dajac im mozliwosc poruszania sie
jakiejs czesci drogi samochodem, jesli oczywiscie masz taka
mozliwosc 

> Ja jeszce planuję:
> - koncentracja na Wykusie (to na początku obozu),
> - "przesąd czerwonego byka" (myślę jak to ując w grę)
> - rozbicie więzienia w Pińsku
> - być może zajęcie Szczuczyna
no to ekstra - to tez sa bardzo wdzieczne wydarzenia
do rekonstrukcji

> Pomysł z podzieleniem zastępów też mi się podoba
ciesze sie - niech sobie wybiora do tego bohatera
zastepu, ktorym bedzie najlepiej zbiorowosc czyli
ktores zgrupowania lub mniejszy oddzial, niech sie
jak najwiecej o tym oddziale dowiedza, wybiora sobie
jakis znak i zwyczaje nawiazujace do historii tego
oddzialu - wtedy histora wejdzie do obozu troche tylnymi
drzwiami i o to wlasnie chodzi:-) Oczywiscie istnieje
niebezpieczenstwo ze wszystkie zastepy beda chcialy
byc zgrupowaniem "Robota" wiec musisz miec przygotowane
argumenty tez za innymi oddzialami

> - myślałem 
> tez nad tym, żeby do gry wprowadzić "zdrajcę", jednego ze 
> starszych harcerzy, kóry podczas obozu będzie kimś na kształt 
> "agenta". 
serdecznie odradzam bo jest to wyjatkowo niepozytywne narzedzie
i zazwyczaj wywoluje napiecia i podejrzliwosc, ktore nie powinny
miec miejsca w druzynie

> Pod koniec "zmobilizuje" 
> sąsiedni podobóz chłopaków, którzy (jest ich więcej!) napadną 
> na nasz obóz i zmuszą nas do ucieczki. Gra trwać może 1-2 dni 
> a całość zakończy się zwinięciem obozu.
jesli jest mozliwosc wykorzystania tego sasiedniego obozu
to doskonaly pomysl - mozna ich tez wykorzystac do oblaw

A mowiac troche o technikaliach - czy znasz holenderska skautowa 
gre Stratigo dosc juz popularna w Polsce? Polega na przyporzadkowaniu
kazdemu harcerzowi w dwoch lub kilku zespolach zestawu stopni
wojskowych z kilkoma stopniami specjalnymi, oczywiscie zespoly
przeciwne nie wiedza kto ma jaki stopien, "walka" odbywa sie poprzez
dotkniecie przeciwnika i wtedy obie strony prezentuja swoje stopnie
zapisane na kartkach - silniejszy stopien zabiera kartke-zycie
slabszego, przegrany wraca do obozu i informuje swojego dowodce kto
go wyeliminowal i jaki ma stopien. Dodatkowo sa stopnie specjalne
takie jak Spion (wygrywa z kazdym pod warunkiem, ze dotknie jako
pierwszy), mina (nie moze nikogo zatakowac pierwszy, moze tylko
"necic" - kazdy kto go dotknie przegrywa wylatujac na minie)
miner (jest najslabszym stopniem, ale jako jedyny moze rozbroic
mine). Oczywiscie nazewnictwo mozna dostosowac do historii.
Zazwyczaj podczas gier stosowalismy te zasady, ktore sa proste
i mozna do nich tworzyc dodatkowe cele - np. zdobycie obozu
przeciwnika czyli flagi, przejscie przez jakies przekody terenowe
typu mosty, zdobycie jakis celow w lesie, wsi lub miasteczku
poprzez narysowanie znaku lub "odpalenie" ladunkow typu petardy.
Do tego wystarczy dopisac scenariusz historyczny z zadaniami
dla zastepow-oddzialow i masz gre.

W naszych druzynach czesto jeszcze do opisanych wyzej zasad
wprowadzalismy paintball co podnosilo szybkosc akcji.

Tyle poki co - napisz co jeszcze Ci ewentualnie opisac

pozdrawiam
Rafal
-----------------------------------------------
hm Rafal Bednarczyk
komendant kontyngentu
www.jamboree2007.zhp.pl 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj