[Czuwaj] ZHR i ZHP - stary temat w nowym ujeciu
druzynowy w czarna13.pl
druzynowy w czarna13.pl
Pią, 9 Cze 2006, 15:06:52 CEST
-----Original Message-----
From: Rafal Bednarczyk
Sent: Friday, June 09, 2006 2:38 PM
bardzo mi milo Maciek sie z Toba nie zgodzic:-)
Jakos tak sie od jakis dwoch lat uklada, ze dane mi jest
spotykac sie dosc czesto z roznymi grupami ZHR i instruktorow
ZHR i po pierwsze chcialbym stwierdzic, ze mimo iz ZHR
jest wielkosci okolo naszych dwoch choragwi to istnieja
znaczne czasami roznice zdan na sprawe kontaktow z ZHP,
defiowania przeszlosci i terazniejszosci.
Stala jest jednak dosc mala wiedza tego co sie dzieje u nas
w ZHP - np. wielokrotnie musialem udawadniac, ze za swoja
prace instruktorska w komendzie hufca Mokotow czy przy Jamboree
nie biore pieniedzy:-)
===
Maciek:
Zgoda...
> ZHP i ZHR mówią
> różnymi językami, mówią o czym innym, mówią inaczej
ale sa tez srodowiska ZHP, ktore nie roznia sie praktycznie
niczym od ZHR doktrynalnie i organizacyjnie nawet, dajmy
na to chocby "e temacie" naszej ulubionej koedukacji.
===
Heh... Pytanie, co takie środowiska robią w ZHP ;-))). (romantycy vs
pozytywiści?)
-----Original Message-----
From: Rafal Bednarczyk
Uwazam wiec, ze nie wolno generalizowac bo jesli zobaczymy
jak aktywne w ZHP jest to omawiane 20% to wyjdzie nam duzo
ciekawych rzeczy:-)
===
Maciek:
Na przykład niesamowity rozdźwięk między poglądami na sprawę tych 20%, ich
działaniami i inicjatywami a stanowiskiem i działaniami władz obu
organizacji. Choć zgadzam się z tezami Tomasza Maracewicza w Pobudce
(odpowiedź Rafałowi S.) dotyczącymi swoistej "integracji u podstaw", to
trudno jednak abstrahować od wizerunku i oficjalnych działań naszej Rafał
organizacji.. Trudno też nie dostrzegać aktywności pozostałych, nie zawsze
ekumenicznych 80%. Urok ZHP jest taki, że ton nadaje jednak większość.
-----Original Message-----
From: Rafal Bednarczyk
Jakby jednak nie patrzec nowe rozdanie polityczne w kraju,
ktore spowodowalo objecie protektoratu przez prezydenta RP
wykreowalo nowa jakosc.
===
Maciek:
Ja bym bardzo nie chciał tej "nowej jakości" w rozliczeniach z historią w
harcerstwie. Bo to jest promocja historii czarno-białej, pozbawionej
niuansów. Bardzo nie chcę podejrzewać każdego instruktora ZHR i nie chcę
czuć się podejrzanym. Intelektualna łatwizna w interpretowaniu historii to
ostatnie czego nam trzeba ;)
-----Original Message-----
From: Rafal Bednarczyk
I az sie prosi, abyw tej nowej
sytuacji poprzez protektorat prezydenta rozpoczac rozmowy
nad jakas platforma (choc moze to niemodne slowo:-) )
do rozmow ZHR-ZHP.
Ja oczywiscie bylby za powrotem do rozmow o jakiejs formie
federacji, ale moi przyjaciele z ZHR twierdza, ze za bardzo
lubie science fiction.
===
Maciek:
Ja też bym był :-D. Pytanie czy jest w ZHP zapotrzebowanie na porozumienie z
ZHR. Czy nie idziemy w innych kierunkach? Ja się boję, że w Twojej i mojej
organizacji w znacznej mierze potrzeby mierzenia się z przeszłością nie ma.
Pojednanie na szczeblu organizacji to jedno, pozostaje jeszcze kwestia
postrzegania historii i współistnienia obu organizacji przez owe 80%...
Pozdrawiam Cie,
Maciek Syska
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj