[Czuwaj] Re: Harcerstwo jest religia?

[Piotr Giczela]

Witajcie,

Wojciech w liście datowanym 2 marca 2006 (13:12:47) napisał:

> Tak czytajac dyskusje o PH walkowana chyba po raz tysieczny ,
> nasunela mi sie ciekawa refleksja ?Czymy przypadkiem nie stwozylismy
> religij samej w sobie bedaca sakrum jakims tamm i przez to nie do
> ruszenia?

Ten list, a szczególnie pierwsza część, w której mowa o tworzeniu z
harcerstwa swego rodzaju religii, sprowokowała mnie do zabrania
głosu w dyskusji, a może raczej zapytania dyskutantów, co sądzą o
przepytywaniu kandydatów do władz harcerskich (czy to w ZHP czy w ZHR)
z następujących zagadnień (zaznaczę, że inne poglądy na sprawy
harcerskie nie były aż tak istotne jak na niżej wymienione):
1. Czy uważasz, że instruktor harcerski musi przestrzegać czystości
przedmałżeńskiej?
2. Czy instruktor mnoże mieszkać ze swą sympatią, narzeczoną pod
jednym dachem przed zawarciem związku małżeńskiego?
3. Czy instruktor rozwiedziony musi żyć w celibacie, a instruktor
będący w separacji powstrzymywać się od życia seksualnego z innymi
kobietami?
Pytań jest więcej, ale wymienię tylko te trzy. Myślę, że oddają ducha,
bez ujawniania szczegółów mogących zmierzać do identyfikacji
środowiska, w którym padły.

-- 
Pozdrowienia,
phm. Piotr Giczela HR
1 ŁDH "Młody Las"