[Czuwaj] Prawo a harcerstwo

Michał Górecki goo.grupy w 4zywioly.pl
Śro, 8 Mar 2006, 07:30:55 CET


Szanowni współlistowicze.

Jako, że lista czuwaj, jak pewnie wiecie, wśród gojów, cywilów, gringos, 
czy jak tam nazwiemy tych, którzy na nią zapisani nie są, ma opinię 
klubu pieniaczy i marnotrawców czasu ;) proponuję watek całkiem 
konstruktywny.

Otóż zastanawiałem się wczoraj na spotkaniu z moimi h-znajomymi nad tym 
jak FSE radzi sobie z chociażby sanepidem, skoro zastępy gotują same 
sobie, a każdy z nich ma własną kuchnię obok namiotu. Chyba nie mają w 
każdym namiocie stanowiska do wyparzania jaj ;) i 8 desek do krojenia 
mięsa, części czystej i brudnej itp.

Rozmowa potoczyła się dalej - co z programem i kuratorium, skoro 
większość czasu program prowadzi osoba niepełnolenia, 15 albo 16 latek. 
Pomyśleliśmy, że może oni nie muszą tego zgłaszać, właśnie ze względu na 
nikłą masowość przedsięwzięcia.

I teraz przechodzę do sedna. Czuwajowi prawnicy pobudka! Jak to jest z 
przepisami państwowymi dotyczącymi:

  - spraw związanych z higieną (sanepid itp)
  - spraw związanych z wypoczynkiem dzieci i młodzieży
  - spraw związanych z turystyką (słynne zabieranie przewodnika w góry).

Od kiedy przepisy te zaczynają obowiązywać i dlaczego (jeśli wezmę ze 
sobą dwójkę dzieci sąsiada, to raczej mogę je mieć gdzieś chyba...)
i czy możemy jako organizacja (i czy chcemy) sobie z tym poradzić.

Kiedy podlegamy bardziej pod przepisy szkolno oświatowe (być może 
chcemy, gdyż inaczej nie będziemy mogli prowadzić rajdów po Warszawie i 
będą od nas wymagane uprawienia przewodnika miejskiego).

Być może czas zająć się powazniej tym tematem i przeprowadzić rzetelną 
dyskusją prowadzącą do przelobbowania odpowiednich zapisów tu i ówdzie...

Zaznaczam z góry ekumeniczność organizacyjną dyskusji :)

pozdrawiam
g00rek


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj