[Czuwaj] Re prawo a harcerstwo

Darek Mołodecki miki w miki.jdm.pl
Śro, 8 Mar 2006, 22:44:46 CET


>
> Pozdrawiam - my mieliśmy zresztą obóz w 2003 po Was, w tym samym miejscu 
> (Wy
> w lipcu, my w sierpniu)
> Tak, wielu środowiskom się WCIĄŻ jesczze udaje, ale to nie znaczy że 
> ogólna
> sytuacja jest dobra; oczywiście że silne, spoiste środowisko jest w stanie
> takie obozy robić, wykorzystując serię szczęśliwych zbiegów okoliczności,
> trafianie wciąż na życzliwy sanepid oraz życzliwego leśniczego,  typowo
> polską inercję powodującą że niektóre przepisy nie są ezgekwowane (ale to
> nie znaczy że jakiś kretyn kiedyś ich nie wyciągnie i nie użyje).
> Musisz na pewno przyznać, że z roku na rok nie wiadomo co będzie można
> robić, a czego nie będzie można; W niektórych miejscach wolno dowozić wodę
> beczkowozem, w innych nie; w jednych możesz mieć latryny kopane w ziemi, w
> innych nie; jeden sanepid się interesuje tylko próbkami żywności, inny tym
> czy nie harcerze nie zbierają grzybów itd. W niektórych miejscach wolno
> budować prycze, w innych to grzech śmiertelny itd.
>
> Proces wprowadzania obostrzeń dla harcerskiego obozownictwa zaczął się w I
> połowie lat 90-tych. Oczywiście niektóre obostrzenia były słuszne i gorąco
> je popieram- np. wprowadzenia nakazu wywozu śmieci zamiast wykopywania
> dołów. Ale daliśmy sanepidowi palec, a wzięli całą rękę.
>
> Najgorsze jest że przeciętny młody instruktor nie wie, nie otrzymuje
> czytelnej informacji od władz ZHP, od komendantów hufców:
> - czy harcerze mogą gotować czy nie
> - od którego momentu zaczyna się "wycieczka w teren" którą trzeba 
> zgłaszać,
> ubzepieczać
> itd. czy zrobienie zbiórki w parku 400 m od harcówki to już wycieczka, czy
> przedpołudniowy wyjazd do lasów komunalnych na granicy miasta to już
> wycieczka poza teren działania itd.
> Przeciętny młody instruktor może od czasu do czasy usłyszeć że np. 
> pionierka
> obozowa jest niedozwolona jeśli instruktor nie ma uprawnień
> nauczyciela przedmiotów praktyczno-technicznych,  i tym podobne 
> ostrzeżenia.
>
> Efekt jest taki  że albo instruktor zaczyna traktować te wszystkie
> ostrzeżenia literalnie i wtedy harcerswto zamienia się w 
> świetlico-kolonię,
> alno zaczyna kombinować i omijać przepisy. A chyba nie o to powinno nam
> chodzić
>
> GS
>
 Może  dlatego by  należlo  pomyslec o porzadnym poradniku  Dla drużynowego 
takim  praktycznym
zeby  z niego  wynikalo co mu  wolno czego nie  bo faktycznie   budowa 
mostu linowego  zaczyna   nasuwac juz    mysli  moge czy nie  czy  sa 
potrzebne do tego   uprawnienia  czy nie  .Czy zastep  moze samodzielnie 
bez opiekuna  wyjsc z harcówki  aby  zrealizowac zadanie polegajace na 
narysowaniu   szkicu  terenu.

ps  dla  gs  z 11PDH W wyniku podzialu powstala  100pdh    11  byla  wtedy 
imienia  tadeusza kosciuszki i  dzialala na  grunwaldzie  przy  33SP
  DM 


 


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj