[Czuwaj] Giertych, ateizm, sluzba Bogu

Kamil Mirowski kamil.mirowski w w.tkb.pl
Pon, 15 Maj 2006, 14:50:56 CEST


----- Original Message ----- 
From: "Dominik Jan Domin" <djdomin w biol.uni.torun.pl>
>
> Ani nie przyjęło założenia, że będzie, wbrew BiPi, organizacją 
> ateistyczną.
>
> DJD

Organizacja chrześcijańska, ateistyczna, katolicka, muzułmańska, 
buddyjska... jaka jeszcze? Kto da więćej?! A ZHP miało wychowywać ponad 
podziałami... Po co pracować nad wspólną, uniwersalną organizacją 
zrzeszającą ludzi wszelkich wyznań i światopoglądów by stworzyć w 
organizacji mini-świat wzorowany na prawdziwym? Przecież można się 
podzielić, przecież jest ZHP, ZHR, SHZ, SH... BiPi na pewno chciał abyśmy 
się dzielili wg ideologi. Może każdy stworzy swoją organizację harcerską? 
Komu coś nie odpowiada - odchodzi i tworzy nową. Widzę, że takie wyjście wg 
niektórych jest najlepsze? Jeśli ktoś myśli inaczej - niech nadal będzie 
harcerzem ale już nie w naszej organizacji? TO ma być tolerancja?

Czy ideologia ruchu skautowego nie podlega ewolucji? BiPi tworzył skauting 
sto lat temu - na podstawie wartości, które wtedy były uniwersalne i 
bezsprzeczne. Cały wiek później świat wygląda trochę inaczej - a my nadal 
chcemy się opierać jedynie na wartościach z początku XX wieku? Fakt - 
niektóre z nich są ponadczasowe, ale niestety czasami sytuacja, rozwój i 
ewolucja wymaga przewartościowania. Harcerz w każdym widzi bliźniego - a 
jednak Szaro-Szeregowcy zabijali bliźnich - bo taki był czas, bo tego 
wymagał od nich świat. Dzisiaj świat jest ekumeniczny, wielowyznaniowy a 
ateizm jest poglądem bardzo powszechnym i często spotykanym. Czy naprawdę 
dobrym wyjściem dla ZHP jest odcięcie się od części społeczeństwa, które od 
reszty różni się jedynie brakiem wiary w absolut?

>Jako harcerz - a tym bardziej instruktor - w ZHP masz "całym zyciem pełnić 
>służbę Bogu". Jak ma to robić "prawdziwy ateista"?
>
>DJD

Pozwolisz, że tu przytoczę fragment materiału przygotowywanego swego czasu 
przeze mnie na debatę o miejscu niewierzących w ZHP, która niestety się nie 
odbyła. Materiałem podzieliłem się jednak z wydziałem rozwoju duchowego i 
religijnego GK ZHP.

"Zawarta w Przyrzeczeniu Harcerskim Służba Bogu jest niczym innym jak służbą 
dla ludzkości. To świadomość życia między ludźmi. To świadome życie według 
uniwersalnych zasad etycznych opartych na obcowaniu z drugim człowiekiem tak 
żeby nie tylko nie żyło mu się źle, ale tak, aby żyło mu się, i nam 
oczywiście, coraz lepiej."

Przy takim pojmowaniu Służby Bogu harcerze-ateiści nie mają z nią żadnych 
problemów. No, chyba, że Służba Bogu to uczęszczanie na mszę, modlitwa i 
leżenie krzyżem - czego, zastrzegam, nie neguję i nie uważam za złe, a nawet 
chwalebne - jeśli robi to osoba wierząca.
Dzięki takiemu sformułowaniu i takiej intepretacji specjalnie dla 
niewierzących - żaden z nich nie będzie miał nic przeciwko obecnej rocie 
przyrzeczenia. Jeżeli natomiast "Służba Bogu" ma literalnie oznaczać "wiarę 
w Boga" to status organizacji powinien się zmienić - z organizacji 
wychowawczej - na organizację religijną - bo chyba tylko w takiej - aby 
zostać pełnoprawnym członkiem (zlożyć P.) wymaga się deklaracji wiary w 
Boga.

Pozdrawiam.
Kamil 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj