[Czuwaj] Re: Paczka Czuwaj, Tom 19, Numer 40
Kamil Mirowski
kamil.mirowski w w.tkb.pl
Wto, 23 Maj 2006, 18:20:48 CEST
From: "Dominik Jan Domin" <djdomin w biol.uni.torun.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Tuesday, May 23, 2006 6:14 PM
Subject: Re: [Czuwaj] Re: Paczka Czuwaj, Tom 19, Numer 40
> ----- Original Message -----
> From: "Kamil Mirowski" <kamil.mirowski w w.tkb.pl>
> To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
> Sent: Tuesday, 23 May 2006 17:34
> Subject: Re: [Czuwaj] Re: Paczka Czuwaj, Tom 19, Numer 40
>
>
>>>> Nie wywijaj kota ogonem. NIGDY nie masz gwarancji, że KTOKOLWIEK będzie
>>>> szanował czyjeś poglądy. Nie ogranicza się to do ateistów. W każdej
>>>> grupie znajdą się osoby, którym, jak to napisałeś, "zwisa i powiewa".
>>>
>>> Natomiast w przypadku ateizmu owo "zwisanie i powiewanie" jest wpisane w
>>> linię programową.
>>>
>>> DJD
>>
>> Dziwnych ateistów spotkałeś na swojej drodze. Zaiste dziwnych.
>> Przepraszam za nich. Proszę Cię jednak - nie uogólniasz, bo krzywdzisz
>> tym wiele osób.
>
> Nie przepraszaj, skoro ideowo są oni Ci obcy.
>
> Komentuję tylko to, co w świecie i w Polsce widzę. To, co widze w ZHP.
>
> Np: Start Hufca. W planie - apel i harcerska msza św. Na apelu łanie
> umundurowane harcerzyki stoją. Po apelu... jeden ze szczepó daje komendę
> "w lewo zwrot" i wyprowadza WSZYTKICH do domu. Tłumaczenie "bo nie
> moglismy przecież zmuszać dzieci do udziału we mszy". To, że jednocześnie
> się nie zapytali, czy ktoś chce iść, to przeiceż niesistotne, grunt, że
> prawa niewierzących zostały zachowane. To widzę w ZHP obecnie.
Ja za to widzę jak CAŁY hufiec idzie do Kościoła i nikt się nie pyta o co
czy ktoś chce, czy nie chce. Rozumiem Twoje zażenowanie powyższą sytuacją.
Ja zawsze swoim harcerzom dawałem możliwość wyboru. Powinni więc wybrać i
część, która chciała iść - pójść, a część, która nie chciała iść - pójść do
domu. Nie można przeginać w żadną stronę.
> Z drugiej zaś strony: wychowania duchowego nie widzę. Dyskusje na ten
> temat - ciche. Ot, czasem gdzieś jakaś konferencja, czasem kilka osób
> pokrzyczy soie na [czuwaju] i na forum. A wychowania duchowego, realnych
> propozycji nie ma. Poza kilkoma scenariuszami adoracji i tego typu
> rzeczami, co wisi na stronie www.
Moim zdaniem instruktorzy (świadomie mówię również o sobie) nie jesteśmy
przygotowani do wychowania duchowego. Czasami zdaje się nam, że pójście na
mszę w mundurach, odklepanie pacierza i postanie pod krzyżem wystarczy. Nie
można bagatelizować sobie rozwoju duchowego, ale nie można mylić go z
rozwojem religijnym, który to jest pojęciem węższym i w większości
przypadków (prócz ateistów) zawiera się w wychowaniu duchowym.
> A tylko widze propozycje zgody na usuwanie Boga z przyrzeczenia, bo nie
> jesteśmy "organizacja katolicką".
>
Dlaczego uważasz, że stworzenie możliwości składania przyrzeczenie bez słowa
Bóg jest jego usuwaniem? Dla Ciebie będzie przyrzeczenie z Bogiem - zawsze.
Dla Twoich harcerzy - będziesz wtedy musiał dać im wybór, albo usuniesz z
drużyny niewierzących i nadal nie będziesz przyjmował przyrzeczenia bez
Boga. Nikt Ci go nie usunie. Da to za to możliwość aby harcerze, których
wyrzuciłeś mogli rozwijać się dalej na harcerskiej drodze. Nie rozumiem
dlaczego im tego chcesz zabronić.
Nie można przeginać w żadną stronę.
K
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj