[Czuwaj] podobnie bylo z PTTK

Grzegorz Całek g.c w onet.pl
Czw, 2 Lis 2006, 10:01:33 CET


Tak? Pogadajcie ze swoimi delegatami na Zjazd o tym. Bo jak mówiłem na
spotkaniach przedwyborczych jesienią 2005, że dokumentacji wewnętrznej w
zakresie HAL jest za dużo i jest ona utrudnieniem dla drużynowego, to
zagrzmiano mnie :(

Więc powiedzcie mi... co powoduje takie problemy w postrzeganiu tej samej
organizacji i tych samych przepisów? Jedni mówią, że "nigdzie nie 
spotkałem
się z taką ilością  biurokracji jak w ZHP" a gdzie indziej uważa się, że
wszystko jest w porządku i nie ma co zmieniać?

Seascout
-----------------------------------------------

Odpowiedź na ostatnie pytanie jest raczej prosta - to kwestia konstrukcji 
wewnętrznej oraz doświadczeń życiowych:
* jedni wszędzie widzą potencjalne problemy, inni zaś nie
* jedni zauważają to, co dobre, inni zaś minusy
* jedni szukają ciągle nowych rozwiązań, dla innych wartością jest spokój 
i stałość
* jedni zadają pytanie "dlaczego", inni zaś poddają się chętniej temu, co 
im dane
i tak dalej...

Poza tym niektórzy mają fatalne doświadczenia życiowe i na ich podstawie 
mają skłonność do generalizacji. Więc jak spotkali jednego komendanta 
obozu, który kradł, to uogólniają to na wszystkich. :(

No i jeszcze coś, choć mam nieco obaw z pisaniem tego tutaj. Jest takie 
powiedzenie, że każdy sądzi według siebie. Może więc ci bardziej 
doświadczeni w przekrętach mierzą innych swoją miarą?

GC

PS: Rafale: proszę, nie wpadaj w ton "a jal mówiłem...". Już Rafał B. co 
chwila nam przypomina, jak to cudownie kadydował i ile zyskał głosów 
(notabene, to ciekawe, że ciągle nie skumał, iż w owym czasie nawet Kubuś 
Puchatek zebrałby 35% glosów "opozycji", a właściwie Kubuś zebrałby 
więcej, bo jest przyjaźniejszy wobec ludzi) i to wystarczy. Przynajmniej 
Ty oszczędź tego, to już historia... ;-))) 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj