[Czuwaj] O zmienianiu rzeczywistosci...
Aleksander Senk
senk w post.pl
Wto, 3 Paź 2006, 16:53:40 CEST
Michał Górecki napisał(a):
> Nie jesteśmy na wyspie, ale to my mamy zmieniać rzeczywistość, a nie ją
> hołubić koniecznie.
G00 :)
Ty JESTES PIERWSZYM, ktory hołubi rzeczywistość, a nie chce ją zmieniać.
To TY uważasz to, co mamy obecnie (w sferrze wartości, moralności, stylu
bycia i zachowani) za coć, do czego musimy przystosowac ZHP, żeby
"odpowiadalo na potrzeby spoleczne".
Walczysz z tymi, ktory stan obecny uważają za stan zły i ktorzy chcą
takiego harcerstwa, które będzie zmieniało swiadomość młodzieży.
Niedawno o tym wspominalem, teraz rozwinę:
5 czy 6 lat temu w dyskusji z Parasolem pisalem, że stracilismy w
szczepie kilkoro najfajniejszych ludzi, ktorzy zamiast u nas zaczęli
działać w duszpasterstwach. I wnioskowalem z tego, ze mlodziez szuka
zasad i wartosci innych niz wtlaczana im sieczka. A sieczka sie
pasjonują tysiące, bo INNYCH RZECZY NIE ZNAJĄ.
Kpiliscie z tego ostro.
Niedlugo potem Swida-Ziemba pisala o konserwatywnym buncie młodziezy.
Kilka dni temu podsylalem artykul, w którym podobne tendencje byly
opisywane juz jako powszechne, a Ty nic pozytwnego w tym artykule nie
zauwazyles.
W tym kraju postepuje coraz większa polaryzacja światopoglądu - także
wśród młodzieży.
Po dominacji liberalnego i "postępowego" nastepuje stosunkowo silne
zachwianie w druga stronę i coraz szersze zainteresowanie historia,
tradycją czy też innymi wartościami znanymi bardziej z konserwatywnego
systemu wartości.
To jest szansa harcerstwa - powinniśmy się na takich ludziach skupić.
Swiadomie rezygnując z tworzenia organizacji dla tych, ktorych taki styl
zycia i taki system wartosci nie pociaga.
Ale z tego tez - Ty i Parasol - kpiliscie, az przykro bylo sluchac. W
powietrzu lataly hasla, ze "harcerstwo ma byc dla wszystkich".
Dziecinnie wrecz mylac koniecznoc "otwartości na wszystkich" z
"atrakcyjnością dla wszystkich" (uzyte tu pojecie atrakcyjnośc zawiera
takze, a moze przede wszystkim, kwestie atrakcyjności promowanych
wartosci i stylu bycia).
Moim zdaniem - jezeli nadal bedziemy sie szli w liberalnym kierunku to
przegramy.
Bo mlodziez naprawde "liberalna" (cudzyslow jest specjalnie) do
harcerstwa nie przyjdzie NIGDY chocby znioslo sie abstynencje czy inne
straszliwe ograniczenia. A mlodziez z tej drugiej strony, ta mlodziez,
ktora lubi czasem stanąć pod pomnikiem (wiesz, ze 1.08 14-16 LATKI(!)
super inteligentne i ladne dziewczyny prawie wyklocaly sie, ktora ma
stanąc na warcie pod pomnikiem?), ktorą tradycyjne harcerskie wartosci
pociagaja po prostu tu nie trafi.
I bedziesz mial swoje 200-300 tys... :D
pozdrawiam
olek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj