[Czuwaj] RE: Paczka Czuwaj, Tom 24, Numer 42

[Sławomir Waś]

A jeśli nie jest się członkiem RN?
Co robić, kiedy mechanizm nie działa?
Jeśli droga służbowa zostaje zachowana - zresztą, co ja będę
opowiadac;...............
Mi się skończyły konstruktywne pomysły

Hm. Ewa Gąsiorowska
----------------------------------------

Ale zwróć Druhno uwagę, że ja swój post kierowałem właśnie do członka Rady!
Uważam bowiem, że "zasiadając" w tym gremium ma się bardzo określone
możliwości. Trzeba tylko umieć je wykorzystać lub przynajmniej spróbować to
uczynić.
Wiem jak ciężko jest czasem uzyskać wiekszośc w słusznej sprawie.
Ale nikt nie rozgrzeszy nas z braku podejmowanego wysiłku.

RN ma problem, bo spotyka się tylko 3-4 razy w roku i nie jest w stanie tak
szybko jak to potrzebne reagować na niektóre wydarzenia w Związku. Ponadto
naprawde trudno jest ustalić termin, który spasuje 40 osobom z całej Polski
dodatkowo zaganianym w swoich społecznickich lub zawodowych działaniach.

Już wiemy, że jutro w Perkozie zabraknie wielu bardzo mających do
powiedzenia ludzi z tego grona. Ale i to nie powinno zniechęcać tych, którzy
mają wolę załatwienia sprawy czy problemu. Jaki problem zwołać dodatkowe
posiedzenie RN? Zainteresowani tematem na pewno przyjadą. A stąd do 50% już
nie jest daleko :-)

Ja właśnie wyjeżdzam do Perkoza, więc ewentualne uwagi odbiorę pewnie
dopiero w poniedziałek. Ale tak własnie chciałbym byc zrozumiany - że jeśli
już ktoś wybrał się do jakiejś władzy to niech wykorzystuje dane mu przez
Zjazd możliwości zamiast utyskiwać na liście. Zawsze będzie można
ponarzekać, kiedy nie uda się czegoś zrealizować. Tak jak to bywało w
minionej kadencji po kolejnych absolutoriach :-)

Pozdrawiam!
SW