[Czuwaj] Re: Paczka Czuwaj, Tom 24, Numer 50
Dominik Jan Domin
djdomin w biol.uni.torun.pl
Wto, 24 Paź 2006, 13:34:55 CEST
----- Original Message -----
From: "Ewa Gąsiorowska" <ewa w nautilius.pl>
To: <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Tuesday, 24 October 2006 07:59
Subject: [Czuwaj] Re: Paczka Czuwaj, Tom 24, Numer 50
> Moj drogi przyjaciel DJD napisał:
> "Wielu uzyskało wykształcenie, wielu nauczyło sie pisac i czytać... Z
> drugiej
> zaś strony moja rodzina po kądzieli biedowała, bo zostali sklasyfikowani
> jako kułacy - mieli pół ha lasu (z zakazem korzystania z niego) w ramach
> gospodastwa... które dostali jako "mienie poniemieckie" od tego samego
> państwa na ziemiach odzyskanych (dzięki tym samym fajnym koleinom losu
> musieli uciekac z ojcowizny, hen na wschód od Lwowa)..."
>
> Moja Babcia, rocznik 1908, która w czasie II WS cudem uciekła z
> pacyfikacji
> na Zamojszczyźnie i Dziadek, rocznik 1909, złapany w łapance w Warszawie,
> UCIEKŁ z pociągu do Oświecimia, potem partyzant w Lubelskich lasach, potem
> zołnierz AL - dostali po wojnie od panstwa gospodarstwo na tzw. Ziemiach
> odzyskanych, ale po dwoch latach się go zrzekli, bo Dziadek nie chciał
> chorować na nienawiść do resztki Niemców, która jeszcze tam została.
> Babcia
> i Dziadek byli całe życie robotnikami. Babcia miała 3 klasy szkoły
> powszechnej. Mama ma 2 fakultety - ekonomia i dziennikarstwo - i mówi po
> angielsku, rosyjsku i rozumie niemiecki. Ojciec był w Solidarnosci w
> latach
> 80, ale nie robi dzisiaj z siebie kombatanta. Wtedy w to wierzył, pamiętam
> stan wojenny, kiedy nosiłyśmy Mu z Mamą termos z zupą, bo zimno było, a
> mimo wszystko na styropianie się nie śpi komfortowo.
> **
> Drugi Dziadek odmówił użyczenia domu esbekom, ktorzy chcieli obserwować
> sąsiada. A Babcia podpisała volkslistę, bo w 1941 roku została sama z
> rocznym dzieckiem, bez środków do życia.
> **
> O czym to wszystko świadczy dzisiaj?
> Nie śmiem oceniac decyzji ludzi, którzy żyli w PRL. Sama w nim żyłam. I
> mam
> zrobione zdjecie w podstawówce, w czapce górnika.
> Bo o czym to swiadczy...
> **
> Każdy ma swoją historię, każdy dokonywał swoich wyborów.
> Dzisiaj łatwo to widzieć w kolorach czarno - białych, jednych skreślać, z
> innych robić bohaterów.
> **
> Dzisiaj też trzeba mieć odwagę, żeby dobrze żyć.
> **
> Nie wiem, czemu służy dyskusja o ocenie czyjejś "lewicowości" czy
> "prawicowości" - choć, jak ktos juz tu zauwazył, w Polsce te pojęcia są
> zupełnie pomieszane.
> **
> Mam lewicowe poglądy, liberalne też, trochę patriotyczne i prorodzinne,
> uważam się w dodatku za feministkę - i co?
> Wierzę w wolność człowieka i w to, ze weżmie za siebie odpowiedzialność.
> Nienawidzę polowań na czarownice.
> To niezgodne z Prawem harcerskim?
Ewo - całkowicie się z Tobą zgadzam.
DJD
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj