[Czuwaj] Co KIHAM zrobil dla ZHP
Seascout
seascout w go2.pl
Pon, 30 Paź 2006, 17:49:11 CET
::Rafal Klepacz napisal:
::
::> Bo Sikor czy KIHAM naprawdę dokonał moralnej odnowy ZHP?
::>
::> Powiedzcie mi, co z tego, że powstał moralnie kryształowy
::> ZHR, gdy obecnie 150 tys. młodych ludzi jest właśnie w ZHP!
::z calym szacunkiem Druhu Wiceprzewodniczacy, ale chyba
::mylisz pojecia.
::Twoj skrot myslowy, ktory wynika z powyzszych slow,
::ze dzialalnosc KIHAM doprowadzila do powstania ZHR i wyglada
::na to, ze do niczego innego jest nie do przyjecia!
[R:]
Dobrze napisałeś: to był skrót myślowy. Jestem pełen podziwu dla
instruktorów KIHAM i doceniam to co zrobili. Dodam, że pracowali w zupełnie
innej rzeczywistości jak nasza. Niemniej - globalnie - jeśli dzieją się
takie rzeczy jak się dzieją pod Monte Cassino, na głodówce czy w Lublinie i
nie ma żadnej reakcji władz - to przyznasz, że jakby misja odnowy ZHP nie
skończyła się...
Nie odniosę się do dalszej części Twojego postu.
Powiem tylko w skrócie: uważam, że potrzeba odnowy istnieje nadal. Uważam,
że czas formalnych struktur się skończył. Jakkolwiek doceniam wkład w ZHP i
w pracę nad zmianą naszej organizacji i RPM CAŁYM ŻYCIEM i KIHAM.
Ale ja się w tym nie czuję. Myślę, że czas takich strukturalnych działań się
skończył. Że potrzebujemy ludzi, którzy w swoim środowisku nie zostaną głusi
na patologię a zaczną działać - a nie potrzebujemy już kręgów czy ruchów w
ruchu, które będą to robić. Oddolny ruch kadr pragnących zmiany nie musi być
zamknięty w żadną organizacyjną formę.
Tak myślę.
Seascout
PS: A jeśli ktoś tego nigdzie nie doczytał to powtórzę: uważam, że bez
startu Rafała Bednarczyka w 2001 roku nie byłoby startu Rafała Klepacza w
2005.
I więcej powiem. Czasem przy okazji jakichś trudnych problemów jakie ma GK
czy to z chorągwiami czy inną trudna sytuacją, wydaje mi się, że są w ZHP
tylko 4 osoby, które czują jakim ciężarem jest podejmowanie w takiej
sytuacji decyzji: Teresa Hernik, Rafał Bednarczyk, Dorota Całka i ja. I do
nich wszystkich mam wielki szacunek - za to, że byli gotowi ponieść taki
ciężar.
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj