[Czuwaj] Re: zjazd programowy

Seascout seascout w go2.pl
Pią, 29 Wrz 2006, 10:53:37 CEST


::
::Ale Rafał... pomysl... jaki sens maja te argumenty w koncu jestesmy w
::XXI wieku, a nie w XX i nasza dzisiejsza młodziez jest zupełnie inna niż
::wtedy:
::Wyważona, spokojna, umiejąca bawic sie bez alkoholu i stroniąca od
::wszelkich uzywek.
::Alkohol nie jest już problemem narodowym (bo skoro nie ma zaborcow, to
::juz nie ma nas kto rozpijac, prawda?), a ludzie w naszym kraju pija
::alkohol tylko dlatego, ze tak wybrali, znając altrenatywy, a nie
::dlatego, ze nie umieją sobie wyobrazić życia bez "oblania" okazji czy
::"zalania" problemów.
::
::Wiec przestan juz analizowac przeszlosc, bo przeciez zalezy nam na
::przyszlosci!
::

Ironię rozumiem Olek, ale czy lekiem na to, że w Polsce istnieje problem
alkoholizmu wśród nieletnich, jest totalna abstynencja? Czy "trzeźwość" nie
jest jednak równie pozytywną wartością jak abstynencja?

Bo wolałbym żebyśmy rozmowę zamknęli (skoro już na ten temat wywiązała się
dyskusja) do pojęć mieszczących się między abstynencją a trzeźwością. Bo co
do tego, że alkoholizm, nadużywanie alkoholu, rozpijanie nieletnich itp. są
złe i nie powinny wejść do kanonu naszych działań - to chyba wszyscy na
liście się zgadzają...

Seascout

PS. A ponadto nadal uważam, że dyskusja przebiega od końca. Najpierw
powinniśmy określić kogo chcemy wychować czy też jakie wartości służą
realizacji naszych celów, a potem zastanawiać się jak je zapisać. A my
niepotrzebnie spieramy się co jest lepsze - picie czy nie picie. Więc
inaczej postawię pytanie - czy młody dorosły, który opuści ZHP, do tego by
być świadomym i aktywnym obywatelem naszego  kraju, by mieć ukształtowany
charakter, powinien być abstynentem? I dalej... jakie cechy  jeszcze ma
mieć?

Seascout



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj