[Czuwaj] Re: zjazd programowy

[Aleksander Senk]

Seascout napisał(a):
> Bo wolałbym żebyśmy rozmowę zamknęli (skoro już na ten temat wywiązała się
> dyskusja) do pojęć mieszczących się między abstynencją a trzeźwością. 

Miedzy abstynencją a trzeźwością znajduje się szampan wypity w koreczku 
od butelki do szampana, Rafale!

Co to jest za nowomowa?
Przede wszystkim nie twórz rozróżnienia miedzy trzeźwością a abstynencją!
Trzeźwość to własnie abstynencja. Gdy zgadzasz sie na brak abstynencji, 
to już nie ma mowy o trzeźwości, tylko o umiarkowanym piciu.

 > Bo co
> do tego, że alkoholizm, nadużywanie alkoholu, rozpijanie nieletnich itp. są
> złe i nie powinny wejść do kanonu naszych działań - to chyba wszyscy na
> liście się zgadzają...

Rafale, ja Cie w pełni rozumiem i ide dalej niz Ty:
Zaproponuj mechanizm - uniwersalny, a nie dzialajacy tylko w rekach 
pedagogów - ktory sprawi, ze mlodziez do 18 r.z. nie bedzie pila (nad 
tym chyba nie ma dyskusji? Czy uwazasz moze, ze 16 latkow tez mamy uczyc 
wstrzemięźliwości w piciu?), a mlodziez powyzej 18. r.z. bedzie piła 
umiarkowanie malo.

Zaproponuj, a potem teoretyzuj sobie (tylko bez takiego przesadnego 
teoretyzowania jak "porozmawiajmy, co lezy miedzy abstynencja a 
trzeźwością")

> PS. A ponadto nadal uważam, że dyskusja przebiega od końca. Najpierw
> powinniśmy określić kogo chcemy wychować czy też jakie wartości służą
> realizacji naszych celów, a potem zastanawiać się jak je zapisać. A my
> niepotrzebnie spieramy się co jest lepsze - picie czy nie picie. Więc
> inaczej postawię pytanie - czy młody dorosły, który opuści ZHP, do tego by
> być świadomym i aktywnym obywatelem naszego  kraju, by mieć ukształtowany
> charakter, powinien być abstynentem? I dalej... jakie cechy  jeszcze ma
> mieć?

A to nie zostalo juz przyjete na Zjezdzie ostatnim? No prosze...


pozdrawiam
olek