[Czuwaj] Re: zjazd programowy
Aleksander Senk
senk w post.pl
Pią, 29 Wrz 2006, 11:07:58 CEST
Seascout napisał(a):
> Może trochę BTW, ale Chaber, w dyskusji, chodzi o to, by abstynencję
> zastąpić trzeźwością.
Brrrr.... Straszna ta nowomowa...
Chodzi o to, Rafal, zeby zastąpić abstynencję "piciem umiarkowanym".
A wiesz co to jest "picie umiarkowane"?
To smiech na sali. Wszyscy, ktorzy stosują abstynencję jako narzędzie
wychowawcze rozwazali kwestie "picia umiarkowanego" i nijak im nie
wychodzilo, ile to jest "picie umiarkowane".
Mam wrazenie, ze nie ma innego sposobu na to, zeby wychowywac w
"umiarkowaniu w piciu" jak tylko kupic wszystkim harcerzom alkomaty,
ktore im powiedza, kiedy juz NA PEWNO nie sa umiarkowani.
Bo młodziez - i nie tylko ona - bedzie potrafila sobie mocna sprawe
zracjonalizowac.
Starą prawda jest to, ze jedyną wyraźną granicą miedzy trzeźwością a
upojeniem alkoholowym jest calkowita abstynencja, a jeden łyk napoju
alkoholowego.
Miedzy nimi juz nie ma wyraznej, czytelnej granicy, ktora mozna postawic.
A wydawalo mi sie, ze w harcerstwie takimi wyraznymi granicami sie
poslugujemy. I to dlatego, ze to wlasnie WYRAZNE granice przemawiaja do
mlodziezy.
A wszelkie "wysublimowania" doroslych sa dla nich z gruntu falszywe.
Nie jest tak?
Odnoszę wrażenie, że część dyskutantów uważa, że
> g00rek sugeruje abstynencję zastąpić totalnym rozpiciem!
> NIE!
Ja mysle, ze nikt nie podejrzewa g00rka o takie niecne cele :)
Tekst Przemka odczytuję raczej jako skrot myslowy, emanację obaw "co
bedzie w przyszlosci, jeżeli juz teraz tak jest".
Spróbuj, Rafale, wczuć sie w sytuację i emocje:
My, "abstynenci" mamy swoje sposoby postępowania: sprawdzoną i skueczną
metode oraz tony przemyslen i praktycznych rad na temat tego, czy
wyrzucac, kiedy wyrzuca, ile szans dawac, kiedy dawac, kiedy juz
przestac itp.
System taki stosujemy i on dziala.
A gdzies na przciwko nas jest pewien "cichy sojusz" tych, ktorzy chca
zniesienia nakazu abstynencji dla instruktorow i nie proponuja nic
konkretnego w zamian. Także dosyć cicho - takie jest moje wrazenie,
gdyby bylo mylne bylbym szczesliwy - odcinają sie od tych pijących dużo.
Moze gdyby odcinali sie glosniej, moze gdyby juz dzis bardzo silnie
pietnowali osoby pijace wiecej niz lampke szampana przy jakiejs okazji,
to by takich uproszczen nie bylo...
pozdrawiam
olek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj