[Czuwaj] Re: zjazd programowy
Aleksander Senk
senk w post.pl
Pią, 29 Wrz 2006, 13:09:52 CEST
Michał Górecki napisał(a):
>> Jakie skutki uboczne?
>> Jedyne skutki uboczne to frustracja w niektorych momentach... ;)
> I ona często przekłąda się na agresję. Ale to inny wątek :]
No wlasnie :)
Wiec najlepiej by bylo oszczedzic ludziom tej frustracji oraz bycia
poddanym owej agresji ze strony nieabstynentow :)
>> Skauci zachodni są jakimś przykladem kultury picia i
>> wstrzemięźliwosci? Ooo, nie wiedziałem, przyznam...
> Widocznie musiałbyś ich więcej poznać. Dam sobie głowę uciąć jak wielu z
> nich wychowuje swoich ludzi do umiarkowania i jak świetnym przykładem
> świecą... Pomimo picia od czasu do czasu kieliszka wina do obiadu ;)
Ja ich nie znam zbyt wiele, przyznam.
Ale znam troche ludzi, ktorzy poznali w sumie calkiem sporo skautow
zachodnich. I mieli zdecydowanie przeciwne zdanie dotyczace ich
umiarkowania w piciu, wiesz? :)
A Ty? Jak wiele srodowisk pracujacych porządnie z kwestia abstynencji
poznales? :))
>> Co jest marginalna skutecznością?
> Wychowanie totalnych abstynentów.
Tzn. takich, ktorzy cale zycie beda abstynentami?
No, owszem...
Ale harcmistrzow tez niewielu wychowuje... I to znaczy, ze nie jest do
niczego potrzebne?
KK tez nie ma wielu swietych...
Sęk w tym, jak sie tych swietych i tych harcmistrzow wykorzystuje.
>> Harcerstwo u swojego zarania zapisalo ją sobie jako wartośc. Zrobiło z
>> niej narzędzie. Narzędzie potężne, o wszechstronnym kierunku
>> oddziaływania.
>> Czemu ona Wam tak przeszkadza?
> Ojojojoj! Miało nie być WAM! ;P
Mialo nie byc?
To jakies fobie Rafala pisane nie wiadomo w jakim celu.
Ale jezeli chcesz inaczej to prosze:
Czemu Ci ona przeszkadza? Czy dobrze zrozumialem (pisze o tym w liscie,
ktory na chwile przerwalem, by napisac ten) ze chodzi Ci o liczebnosc
organizacji? Czy moze o cos jeszcze? Np. ze krzywdzimy ludzi wymagajac
od nich abstynencji?
A moze wiesz, jakie sa jeszcze motywacje innych ludzi?
Czy moze tak byc? :)
>> A nie patrzysz na harcerstwo jako na pewien styl życia? Zbior
>> wartości? Ruch ludzi, ktorych łączą podobne poglądy?
>> To naprawde tylko szkółka niedzielna dla przyszlych bankierow,
>> maklerow i dobrych obywateli? :(
> Patrzę na harcerstwo jak na organizację, któej misją jest *wychowywanie
> młodego człowieka, czyli wspieranie go we wszechstronnym rozwoju i
> kształtowaniu charakteru przez stawianie wyzwań.
> Tylko tyle i aż tyle :)
Sęk w tym, ze harcerstwo to nie jest organizacja.
Harcerstwo to ruch o pewnych konkretnych idealach i celach.
Przytoczyles zaś fragment ze statutu organizacji.
Organizacji, ktora ze swoimi celami coraz bardziej oddala sie od celow
harcerstwa.
Kierujesz sie, Michał, zapisami organizacji. Nie celami i ambicjami
ruchu, ktory kiedys powstal i ktory ładnie zaimplementowany stworzyl
niezwyklych ludzi i na trwale wpisal sie w nasza historie.
Bo to tak jest - ZHP nie jest harcerstwem z definicji. To nie ZHP
ustala, czym jest harcerstwo.
Harcertwo to pewien byt, pewien zbior idei, ktore organizacje moga
lepiej lub gorzej realizować.
A nasza organizacja złabo idealy harcerskie realizuje, stad sie, moim
zdaniem, coraz mniej harcerska.
Ja zawsze bede sie opowiadal za dobrem ruchu. Dla Ciebie priorytetem
jest dobro organizacji. :)
Tylko tyle i az tyle :)
pozdrawiam
olek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj