RE: [Czuwaj] któryś tam z rzędu instruktor pedofil

[TOGRO.com.pl]

> -----Original Message-----
> From: czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net 
> [mailto:czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net] On Behalf Of Michał Górecki
> Sent: Thursday, April 12, 2007 10:18 AM
> To: Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy.
> Subject: Re: [Czuwaj] któryś tam z rzędu instruktor pedofil


> I to jest kolejny przykład tego, że powinniśmy jasno określac 
> kto jeszcze jest instruktorem a kto nie. Bo on chyba już nie 
> był instruktorem jako takim. No ale "harcerzem jest się przez 
> całe życie".
> Więc jak taki przez całe życie zamorduje, czy zgwałci, to 
> zawsze będzie że harcerz.

Nie uciekniemy od tego. Szczycimy się tym, ze harcerzem jest się przez cale
zycie. Często przypominamy o tym samorzadowcom chcac znalezc u nich
popracie. Cieszymy się, gdy ktos z naszych organizacji dojdzie na szczyt.

To tak jak z Polakami za granica. Chocby siedzial tam 25 lat i cos nabroil,
to i tak będzie, ze to Polak.

Nie ma sensu z tym walczyc. Potrzeba za to czytelnych decyzji sadow
harcerskich naglasnianych przynajmniej w srodowisku harcerskim, ale także
jasnej postawy naczelnictwa, które musi umiec odciac się od ludzi, którzy po
prostu nie zasluguja na to, żeby nazywac ich harcerzami.

Niestety w harcerstwie zbyt wiele jest "wybaczania". Tego zle rozumianego.
Stad nierozwiazane problemy "kulawych" na Glodowce, obiadu na Monte Casino,
przeciagajaca się niedawno sprawa Przewodniczacego NSH i wielu podobnych
spraw, w których zbyt latwo wybaczamy, a zbyt rzadko siegamy do
instrumentow, którymi dysponujemy. Często argumantem jest obawa przed
robieniem brzydkich rzeczy we wlasnym gniezdzie. Ale moim zdaniem z takiej
postawy biora się pozniej duzo wieksze problemy takie wlasnie jak pedofilia.
Jakos nie chce mi się wierzyc (choc dopuszczam taka mysl), ze nikt nie
zauwazyl tego typu zachowan. Ale psychologiem nie jestem... :-)

Pozdrawiam

Tomek Grodzki