[Czuwaj] W sprawie pozyczki dla Fundacji Jamboree

Michał Górecki g00rek64 w gmail.com
Wto, 11 Gru 2007, 09:35:53 CET


11-12-07, Adam Kubiaczyk <akubiaczyk w gmail.com> napisał(a):
> Michał Górecki pisze:
> > Ale może to znowu ja czegoś nie rozumiem.
>
> Nie rozumiesz.

Rafał odpisał już mi, że jednak rozumiem. A Piotr napisał ci że to ty
nie rozumiesz. I ma rację.

Adam, zachowujesz się jak mój harcerz, który po wspomniamy przeze mnie
rajdzie powiedziałby "ale co wy, tam było super, chodziliśmy po górach
i wogóle było super".

Ale drużynowy dopłacił do wyjazdu.

Przepraszam z bycie paskudnym pozytywistą (pewnie i nieideowym), ale
ja czegoś takiego po prostu nie kupuję. Nie neguję tego, że sam wyjazd
był sukcesem w pewnym sensie bo był choćby dużym wyjazdem tego typu.

Ale gdybyśmy dołożyli 300 tysięcy złotych do Roverwaya w 2005 roku, to
pojechałoby na niego też tyle osób, a może więcej.

Pojechało 100, bo takie było dofinansowanie z Ministerstwa Edukacji,
tak zostało zabudżetowane i zbilansowane.

Dlatego niestety nie mogę ocenić Jamboree pozytywnie - z punktu
widzenia zarządzania, z punktu widzenia zorganizowania imprezy. Co
jeśli osoby odejdą z ZHP? Przecież przemiał jest straszny, nikt nie
bęzie spłacał długów swoich poprzedników w drużynie. A znam takie
sytuacje gdy instruktor zakładał za obóz, a delikwent odchodził.

Takie są realia. Czyste, przyziemne. Niestety.

I jedno konkretne pytanie - czy władze ZHP o tym wiedziały? Czy
wiedziała o tym Główna Kwatera i Komisja Finansów RN? Bo Komisarze
zagraniczni raczej nie wiedzieli :]

pozdrawiam
g00rek


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj