ODP: [Czuwaj] W sprawie pozyczki dla Fundacji Jamboree

Rafal Bednarczyk rafal.bednarczyk w zhp.pl
Śro, 12 Gru 2007, 01:06:13 CET


Witam,

Rafal Klepacz napisal:

> Rafale, dziękuję Ci za to co napisałeś o pożyczce. Dla mnie jest to
> informacja wyczerpująca i pełna.
szczerze bardzo sie ciesze z tych slow. Traktuje to jako zapowiedz
normalnosci wokół tej sprawy.

> Ale zauważ, nie byłoby całej zadymy, gdyby znalazły się te informacje w
> sprawozdaniu Zbyszka Popowskiego na Radzie Naczelnej,
alez Rafal - Zbyszek pokazal na pierwszym spotkaniu Rady Naczelnej
nowej kadencji liczby, co było czescia naszego sprawozdania
i tam tez powiedzielismy jasno i wyraznie, ze sa pozyczki.
Natomiast rzeczywiscie problem wynikl z tego, ze my obaj
nie chcielismy mowic, ze to my pozyczylismy te pieniadze.
I stad jak sadze może wynikac nieporozumienie, ze chcielismy
cos ukryc.

> albo gdyby znalazły
> się również w sprawozdaniu z posiedzenia RN na stronie Rady.
Rafal - przeciez wiesz jak dziala strona Rady Naczelnej - jej
uzupelnianie lezy po stronie czlonkow Rady Naczelnej,
a ja nie jestem już czlonkiem Rady wiec trudno, abym to ja
uzupelnial jej strone. Ciezko wiec do nas dwoch, czy
do aktualej GK mieć o to pretensje

> Pytania, które zadał Marcin były trafne i cisnęły się na usta, wobec
> embarga na informację.
mysle, ze to raczej emocje ksztaltowaly takie wrazenie skoro:
- liczby zostaly pokazane od razu na pierwszym spotkaniu RN
- powiedzielismy ze opublikujemy pelen raport z przygotowania
kontyngentu (w tym jego finansow) po podsumowaniu kadry kontynegtu.
Podsumowanie odbylo się w ostatni weekend i kadra nad nim pracuje
- zadeklarowalem publicznie, ze poprosze o skontrolowanie wszystkich
aspektow przygotowan kontyngentu w tym finansow przez CKR
Gdzie wiec to embargo na informcje? 

Szczególnie znamienne, ze żaden z najbardziej zainteresowanych 
ewentualnymi nieprawidlosciami w finansowaniu kontyngentu
czyli rodzicow 800 harcerzy nie zyczyl sobie zadnych
informacji na ten temat, a moi koledzy instruktorzy
tak bardzo chcieli tych informacji na już.

> Tymczasem, zamiast informacji dostawaliśmy jakieś przecieki. A to
> wzmiankę o tym, że w pierwszej części Rady (tej przedostatniej) 
> mówiłeś że Fundacja nie ma długów, po czym Zbyszek, dwie godziny 
> później mówił coś zupełnie innego,
to rzeczywiscie mój najwiekszy blad - poniosly mnie emocje
bo kilka dni po zjezdzie w Bydgoszczy dowiedzialem się, ze "ktos"
rozsiewa plotki o poteznych dlugach fundacji jamborowej i niesplaconej
masie faktur oraz o tym jak to bardzo jest zagrozony majatek ZHP,
który zamierzamy sprzedac, aby pokryc jamborowy dlug.
No i oczywiście o tym, ze kandydujac i wygrywajac wybory
chcielismy zabezpieczyc mozliwosc sprzedazy tego majatku ZHP.
Takich rzeczy nie da się sluchac spokojnie kiedy czlowiek
woli wylozyc swoje pieniadze w sytuacji ich braku, a tu
mu zarzucaja jakies nieuczciwe machinacje - to po prostu
tak po ludzku podle. I kiedy mnie zapytano czy fundacja
ma dlugi w kontekscie niesplaconych faktur ze zlotu
w Kielcach powiedzialem ze dlugow nie ma - bo my wszystkie
faktury zaplacilismy i nie ma u nas takiej sytuacji,
ze jakis dostawca uslug nas sciga czy straszy komornikiem.
A ze to ja i Zbyszek te pieniadze pozyczylismy to kto
lepiej niż my dwaj możemy powiedziec, ze pozyczki
nie sa wymagalne? Ze nie prowadzimy ich egzekucji?
Ze raczej myslimy powaznie o ich umorzeniu czyli
przeksztalceniu w darowizne?
Ale rzeczywiscie w sensie ksiegowym fundacja ma dlug
bo my fundacji te pieniadze pozyczylismy i powinienem
się pogodzic z faktem, ze ludzie chcieli uslyszec:
"jest pozyczka = jest dlug" i nie wazne komu
fundacja jest winna te pieniadze.
I tak, to mój blad ze ze spokojem od razu tego
nie wyjasnilem

> na stronie Rady napisałeś, że dług to tylko ta kasa, która mają
> zapłacić ci uczestnicy, którzy nie zebrali środków na czas, 
> a tymczasem okazuje się, że
> to jest raczej mniejsza część długu.
napisalem bo z moich wyliczen tak wlasnie wynika,
ale proponuje aby poczekac spokojnie na raport fundacji
i dokladne rozliczenie.

> Do tego, każdy kto pyta o tę sprawę, jest traktowany jak frustrat (że
> zacytuję tylko Andrzeja z tej listy,
wybacz Rafal, ale niestety to nie ja, ani nikt z kadry
jamborowej, ani tymbardziej nikt z nowej GK nie zaczal
na liscie oblewac ludzi blotem atakujac za wszystko
i nawiazujac do wynikow wyboru zjazdu. Nie moja wina,
ze Andrzej tez tak to odebral mimo ze nie ustalalismy
zeznan w tej sprawie.

> maili przychodzących na priva nie
> będę komentował) i osoba chcąca dokopać nowej GK.
ja nie wysylalem do Ciebie listow na priv i nikogo
tez o to nie prosilem, ani nie kazalem

> Tak, jakbyśmy nie mieli prawa do takich informacji.
> 
> A skoro nie można takich informacji znaleźć nigdzie indziej... no cóż..
> jak
> zawsze do tej pory, pozostaje zapytać o sprawę na Czuwaju. Nic się nie
> zmienia...
czyli rozumiem, ze nasze przedstawienie podsumowania na RN, 
a potem omowienie sprawy na nastepnej komisji ds. zarzadzania
i finansow oraz nastepnym spotkaniu RN oraz zapowiedz opublikowania
reportu i autozgloszenia do badania przez CKR to nic? Tak wg
Ciebie wyglada embargo na informcje?

> I nie o samą pożyczkę mi chodzi, a o fakt jak się o niej dowiadujemy.
> Skoro
> pełno wokół tej sprawy plotek, niejasności, powiedzmy szczerze, również
> kłamstw, to czemu się dziwisz, że ludzie snują różne domysły?
tak dziwie sie - bo nie o sam fakt zarzutow chodzi tylko o styl,
o kompletny brak zyczliwosci, o atmosfere kreowania nas na zlodziei, którzy
nie pozyczyli fundacji tylko jej cos ukradli, o kreowanie prostych
schematow myslowych, ze jak mysmy pozyczyli fundacji pieniadze to caly
kontyngent jamborowy to porazka. W gronie instruktorow harcerskich
powinna panowac inna atmosfera tymbardziej jeśli wiadomo, ze caly
projekt był zrobiony spolecznie i nikt nie wzial za to ani grosza
i dodatkowo jeszcze zrobiono to (z malymi wyjatkami) obok struktury
ZHP bo ona wlasciwie się nie interesowala kontyngentem.

A już zupelnie powalila mnie na kolana sugestia sprawdzenia naszych
dochodow przez Urzad Skarbowy sugerujaca, ze na pewno mamy pieniadze
na te pozyczki z jakiegos nielegalnego zrodla - tak wyglada wdziecznosc
za prace o wlozeniu wlasnych pieniedzy nie mowiac, a może to już jest
po prostu zawisc.

Ale dziekuje Ci Rafal ponownie za ten list i stwierdzenie,
ze podane przeze mnie informacje sa wystarczajace.

pozdrawiam
Rafal Bednarczyk





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj