[Czuwaj] Romantycy i pozytywiści ;) było: Jak to jest z rękawami?

Michał Górecki g00rek64 w gmail.com
Śro, 7 Lut 2007, 10:28:46 CET


Adrian Łaskarzewski napisał(a):
> Inaczej podchodzac do problemu: Tobie blizej jest do srodowisk liberalnych i skautowo-europejskich (zeby juz nie operowac harcromantykami itp.),
> dlatego dopuszczacie tylko jakis nowoczesny styl noszenia podwinietych rekawow. 
Środowiska "liberalno-skautowo-europejskie" albo mają krótkie rękawy w 
mundurach, albo używają rozumu przy decydowaniu czy podwinąć czy odwinąć ;)


***

Chciałem jeszcze tylko podzielić się z wami moim przemyśleniem, które 
naszło mnie w górach kilka dni temu. Zgodzę się co do jednego z Olkiem - 
nazway romantycy i pozytywiści są niefortunne. Modelu nieuważam za zły, 
ale nazwa (choć na lepsze nie wpadliśmy) są rzeczywiście złe.

Romantyków nazwaliśmy tak ze względu na "waleczną" część romantyzmu - 
krew, powstania, wieńce i jęcząca nuta pieśni wojennych. I pewnie tego 
ludzie znający harcerstwo podobne mnie - unikają. Moje harcerstwa było 
po prostu inne i mój romatyzm inny, ale trudno go odmówić środowisku 
noszącemu imię Mariusza Zaruskiego. Elementów wojenno-tradycyjnych (w 
sensie tradycyjnego rozumienia patriotyzmu) było jak kot napłakał, a 
romantyzmu lasu, gór, gitary, wędrówek i ognisk - pełno. I myślę że 
zdecydowanej większości ludzi których znam i których myślenie o 
harcerstwie jest mi bliskie (jak choćby naszemu wice przewodniczącemu) 
bliższe są klimaty natury, lasu i gór, niże markerów i flipchartów z 
którymi to uparcie jesteśmy utożsamiani.

Z drugiej strony trudno nurtowi Kihamowo-małkowskiemu zabierać 
pozytywisczną, organiczną pracę u podstaw, bo właśnie ci drużynowu, 
zazwyczaj działają sobie w drużynach. Tak więc trzeba pomyśleć nad 
innymi nazwami.

Natomiast sam model może nie jest zły, trzeba go tylko dopracować i może 
oczyścić trochę ze stereotypów :)

pozdrawiam
g00rek


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj